https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rudery rozebraać się nie da

Renata Napierkowska
- Przy ulicy Kilińskiego stoi rudera i - jak widać - nie ma nikogo, kto zrobiłby z tym porządek - oburza się nasz Czytelnik. O to, by mury nie runęły na głowy przechodniom, dbają... strażacy.

- Przy ulicy Kilińskiego stoi rudera i - jak widać - nie ma nikogo, kto zrobiłby z tym porządek - oburza się nasz Czytelnik. O to, by mury nie runęły na głowy przechodniom, dbają... strażacy.

<!** Image 2 align=right alt="Image 138246" sub="Tylko w pobliżu I Liceum Ogólnokształcącego znajdują się trzy budynki przeznaczone do rozbiórki. W kamienicy przy ulicy Kilińskiego 1 miała powstać kręgielnia, ale właściciel zniknął i rudera wciąż straszy przechodniów Fot. Renata Napierkowska">- Chyba dziesięć lat minęło, odkąd kamienica przy Kilińskiego stoi pusta i popada w coraz większą ruinę. Dlaczego miasto nic z tym fantem nie robi? Gdzie jest powiatowy inspektor nadzoru budowlanego? Czy wszyscy będą czekać na to, aż powtórzy się sytuacja sprzed paru lat z ulicy Toruńskiej i ta rudera się zawali? Po drugie, to wstyd, by najlepsze w mieście i jedno z najlepszych w Polsce liceów znajdowało się w takim sąsiedztwie - twierdzi inowrocławianin. Rudera przy Kilińskiego nie jest jedynym opuszczonym domem w Inowrocławiu. Za rogiem przy placu 3 Maja znajdują się dwie kolejne zaniedbane kamienice. Podobnych budynków, w których od lat nikt nie mieszka, ale za to co jakiś czas odwiedzają je poszukiwacze złomu, jest dwanaście.

<!** reklama>- Z budynkiem przy Kilińskiego rzeczywiście jest problem, bo właściciel jest nieosiągalny. Ostatnio podobno przebywał w Szwecji. Od sześciu lat nie odbiera od nas korespondencji i nie mamy możliwości, by się z nim skontaktować. Zresztą nie możemy nikogo zmusić do rozbiórki. Możemy jedynie nakazać zabezpieczenie obiektu w taki sposób, by nie stanowił on zagrożenia dla przechodniów czy sąsiednich budowli - wyjaśnia powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, Mariusz Linettej. Budynek jest monitorowany przez pracowników inspektoratu oraz strażaków, którzy w ramach ćwiczeń usunęli już kilkakrotnie luźne gzymsy, tynki, blachy i szyby w oknach, by nie stanowiły zagrożenia dla przechodzących ludzi. Z roku na rok stan ich jednak się pogarsza. Trzy tygodnie temu ktoś ukradł drzwi i znów na pomoc wezwano strażaków.

<!** Image 3 align=right alt="Image 138246" >- Drzwi zostały zabite. Do zabezpieczania tego typu obiektów wykorzystujemy materiały pochodzące z już rozebranych budowli - wyjaśnia Mariusz Linettej.

Domy można byłoby rozebrać, gdyby powołano kuratora, który zajmowałby się tego typu obiektami. To jednak trwa latami, bo procedury sądowe są długotrwałe. W rejonie Starego Miasta i centrum Inowrocławia jest jeszcze kilka podobnych budynków, które też są drastycznie zaniedbane i już na pierwszy rzut oka kwalifikują się tylko do rozbiórki. Z pozoru nie stanowią zagrożenia, choć jeśli ktoś wtargnie do środka, to mogą się zawalić.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski