Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Równym krokiem przez uroczyska i bagna Zaborów, tych za Borami Tucholskimi [zdjęcia]

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Turyści nad brzegiem jeziora Nawionek w Zaborskim Parku Krajobrazowym, gdzie utworzono rezerwat przyrody
Turyści nad brzegiem jeziora Nawionek w Zaborskim Parku Krajobrazowym, gdzie utworzono rezerwat przyrody Marek Weckwerth
Wystarczy założyć solidne buty, stuptuty, czyli ochraniacze na buty i nogawki, dopełnić wyposażenie standardowym jak na tę porę roku odzieniem wierzchnim i ruszyć ku przygodzie na północ naszego pięknego regionu – w Zabory.

Zobacz wideo: 500 plus. Od lutego 2022 nowy nabór - wnioski tylko online

od 16 lat

Dobra kondycja i humor też wskazane, bo przed nami 25 -kilometrowa wędrówka przez borowiackie uroczyska, nad brzegami bagien, jezior i rzeki Zbrzycy. To był już 17. rajd krajoznawczy z cyklu „Zima w Borach Tucholskich”, organizowany przez bydgoskiego przewodnika Tadeusza Frymarka, okolice te znającego od podszewki, bo urodzonego i wychowanego w Leśnie koło Brus. W niedawnej wycieczce uczestniczyli turyści z Bydgoszczy, Torunia i Tucholi. Drogę rozświetlało im (w tym towarzyszącemu piechurom reporterowi „Pomorskiej”) jaskrawe słońce. Szkoda tylko, że śnieg stopniał.

Nie chodzi o rozbiory

Wspomniane na wstępie Zabory kojarzą się trudnym okresem w historii Polski – z jej rozbiorami, zaborem naszego kraju przez państwa ościenne: Prusy, Rosję i Austrię.

Ale nie o takie zabory tu chodzi, a o krainę na północy naszego regionu w powiecie chojnickim. Już w średniowieczu nazwano ją Zaborami, bowiem leżała za borami (dokładniej Tucholskimi). W dokumentach (pisanych oczywiście łaciną) kierowanych w latach 1292 i 1293 przez księcia pomorskiego Mestwina II do klasztoru oliwskiego, widniała nazwa terra Sabor zaborenis, czyli ziemia zaborska.

To też może Cię zainteresować

Nie wdając się szczegółowo z zawiłości tego tematu, analiz językowych i treściowych wspomnianych, i późniejszych dokumentów, badacze dziejów uznali, że nazwa dotyczyła ziem na północ od Tucholi, czyli za borami. Dziś także uznajemy, że ziemia zaborska to ta położona na północ od Brdy, północno-wschodnia część powiatu chojnickiego z Brusami, Czerskiem i Wielem, a także okolice Dziemian i Lipusza w powiecie kościerskim. Kaszubów zamieszkujących te ziemie nazywa się Zaborakami (kaszb. Zabòrôcë). Oni sami mówią o sobie także Krëbanë, czyli w spolszczonej wersji Krubanie lub Krubany.

W parku krajobrazowym

Piękna to ziemia, bogata w walory przyrodnicze, krajobrazowe i kulturowe. Wszystko to trzeba było chronić dla nas i przyszłych pokoleń, toteż już w roku 1990 ówczesna Wojewódzka Rada Narodowa w Bydgoszczy utworzyła Chojnicki Park Krajobrazowy, przemianowany w następnym roku rozporządzeniem wojewody bydgoskiego na Zaborski. Powiat chojnicki znajdował się wtedy w granicach woj. bydgoskiego, a teraz pomorskiego. Obecnie powierzchnia Zaborskiego Parku Krajobrazowego wynosi nieco ponad 34 tys. hektarów, a siedziba dyrekcji znajduje się w Charzykowach.

Krajobraz parku, jak zresztą cały nasz region, ukształtował się u schyłku ostatniego zlodowacenia (12-10 tys. lat temu), gdy topniał lodowiec i jego wody rzeźbiły głębokie doliny rzeczne, kształtowały niecki jezior, a także rozlewały się bardzo szeroko i tworząc piaszczyste równiny, nachylone w kierunku odpływu, zwane sandrami.

Widać to w terenie jak na dłoni, zwłaszcza w postaci rzek i jezior. Choć rozległe lasy porastają sandrowe doliny, to także tam, pod cienką warstwą gleby, można znaleźć jasne piaski – dowód rozlewania się topniejących wód przed tysiącami lat.

Niezwykła rynna polodowcowa

Co do rzek, to bardzo charakterystyczne są Brda i jej dopływ – Zbrzyca, popularne szlaki kajakowe. Ale prócz nich trzeba wspomnieć o liczącej 28,5 km rynnie subglacjalnej rzeki Kulawy (dopływu Zbrzycy, który łączy cały łańcuch jezior) i jezior między Laską a Płęsnem. Dziś tylko północna część tej rynny do ujścia w nurcie Zbrzycy (na wysokości Laski) stanowi jeden ciąg wody. Południowa część jezior rynnowych między Zbrzycą a Brdą jest od dawna bezprzepływowa i powoli zarasta roslinnością, zamienia się w bagna. Cała rynna subglacjalna to 16 jezior. Tak się stało, bo poziom wody opadł o ok. 10 metrów.

I właśnie ten fragment rynny – urocze, spokojne jeziora, a także te już pochłonięte przez naturę, a zatem całkowicie porośnięte roślinnością bagienną, stanowiły cel uczestników 17. rajdu krajoznawczego z cyklu „Zima w Borach Tucholskich”. A oprócz nich również dolina rzeki Zbrzycy i jezior, jakie łączy od osady Śluza, przez Mogiel do Laski, zatem pod prąd, gdyby wziąć pod uwagę kierunek spływu wód.

To też może Cię zainteresować

Nie była to łatwa wyprawa, bo w sumie około 25-kilometrowa i w dużej części po miękkim, a czasem grząskim i podmokłym gruncie. Ale czego nie robi dla przygody i szybszego bicie serca? Było warto, co zdjęcia autora zaświadczają. Szkoda tylko, że akurat wtedy stopniał śnieg i Zabory ukazał nam się bez śnieżnej szaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: Równym krokiem przez uroczyska i bagna Zaborów, tych za Borami Tucholskimi [zdjęcia] - Gazeta Pomorska