Jak ocenia pan ubiegły rok z perspektywy przewodniczącego Rady Powiatu Bydgoskiego?
Przede wszystkim był to pierwszy, wspólny rok działalności rady V kadencji. Wśród 23 radnych jest wielu nowych przedstawicieli, w tym klub radnych Prawa i Sprawiedliwości, w skład którego wchodzi 7 osób. Jestem członkiem rady już czwartą kadencję, drugi raz pełnię funkcję przewodniczącego. Z tej perspektywy uważam, że był to rok udany. Nie znaczy, że łatwy w pracy rady, gdyż rozbieżności zdań oraz interesów poszczególnych gmin nie brakowało. Przedstawiciele gmin pilnują interesów swoich wyborców. Jednak poszczególne komisje na ogół wypracowują wspólne stanowiska na zasadzie kompromisu. Dzięki temu łatwiej i sprawniej jest kierować obradami sesji, gdzie zdecydowana większość uchwał i decyzji podejmowana jest jednogłośnie.
Czego nie udało się wam zrobić?
Plan pracy na miniony rok został zrealizowany praktycznie w 100 procentach. Niewielkie korekty nie miały istotnego wpływu na zadania. Zabrakło jednak wizyt komisji w naszych placówkach terenowych, którymi są m.in. szkoły prowadzone przez powiat. Wielu radnych jest w radzie po raz pierwszy i dobrze byłoby, aby poznali warunki ich pracy. Mimo, że szkoły powiatowe prowadzone są tylko w trzech gminach (Dobrcz, Koronowo i Solec Kujawski), to wszystkie wiążące decyzje podejmuje cała rada.
Jak wygląda pozyskiwanie i wykorzystywanie funduszy unijnych w powiecie?
Fundusze europejskie były wykorzystywane m.in. na projekty modernizacyjne, inwestycje w szkoły zawodowe, staże i praktyki zawodowe oraz i inwestycje w drogi lokalne i ścieżki rowerowe. W ubiegłym roku otrzymaliśmy Nagrodę Marszałka w kategorii Fundusze Europejskie. To potwierdza bardzo dobre wykorzystanie tych środków.
Jak układa się współpraca pomiędzy radą, zarządem powiatu oraz radnymi z poszczególnych gmin?
W moim przekonaniu dobrze. Nie brakuje zarówno odpowiedniego przepływu informacji między zainteresowanymi, jak i możliwości spotkań, konsultacji czy wyjaśnień. Zarząd obraduje w zasadzie co tydzień, a komisje spotykają się na ogół raz w miesiącu. Obrady sesji także wypadają średnio raz w miesiącu. Jeśli do tego dodamy bardzo sprawnie działające biuro rady, to jest pod tym względem dobrze. To, że nie brakuje niekiedy różnic zdań w różnych tematach, nie wyklucza bardzo dobrej współpracy. Konsensus jest w powiecie trudniejszy do realizacji niż w gminach, choćby z racji ich liczby i rozbieżności interesów.
Czy mniejsze gminy nie mają słabszej siły przebicia w radzie?
Tylko teoretycznie. Nasz powiat składa się z 8 gmin i podzielony jest na 5 okręgów wyborczych. Największym spośród nich, pod względem liczby mieszkańców jest wspólny okręg Białe Błota i Nowa Wieś Wielka (6 radnych), Koronowo ma 5 mandatów, Osielsko i Sicienko mają w radzie w sumie 5 przedstawicieli, a Dąbrowa Chełmińska i Dobrcz 4. Gmina Solec Kujawski stanowi jeden okręg i ma 3 radnych. Radni reprezentują interesy okręgów z których zostali wybrani. Z mojego, kilkunastoletniego doświadczenia wynika, że tzw. siła przebicia zależy od wielu innych czynników, w tym dobrej współpracy z poszczególnymi gminami i ich władzami, które też oceniam bardzo wysoko.
WARTO WIEDZIEĆ
Do najistotniejszych inwestycji w 2016 r. będą należały budowy i remonty dróg: Dobrcz - Borówno, Wałdowo - Dąbrowa Chełmińska, Witoldowo - Bytkowice. Planowany jest też remont sali gimnastycznej w Zespole Szkół Agro-Ekonomicznych w Karolewie. Bieżące informacje o działaniach Rady Powiatu Bydgoskiego można znaleźć na stronie www.powiat.bydgoski.pl
