https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rachunek do Strasburga

Hanna Walenczykowska
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu przyjął skargę bydgoszczan. Państwo F. walczą o przywrócenie dobrego imienia, ponieważ uznano ich za złodziei.

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu przyjął skargę bydgoszczan. Państwo F. walczą o przywrócenie dobrego imienia, ponieważ uznano ich za złodziei.

Pani Mirosława wraz z mężem Stanisławem mieszka w jednorodzinnym domku, na jednym z bydgoskich osiedli. Wiele miesięcy temu - o czym już pisaliśmy - zostali oskarżeni o kradzież prądu. ENEA zażądała zapłaty 5 tys. złotych kary, a polskie sądy uznały, że energetycy mają rację.

- Złożyliśmy skargę do trybunału. Będziemy walczyć do końca. Jesteśmy niewinni - mówi pani Mirosława pokazując dokument potwierdzający przyjęcie skargi.

<!** reklama>W oficjalnym piśmie sygnowanym przez sekretarza prawnego czytamy, m.in., że: „Trybunał przystąpi do rozpatrzenia skargi tak szybko, jak to tylko będzie możliwe”.

- Nie zapłaciłam ani złotówki i nie zapłacę, choć kwota urosła już do ponad 10 tysięcy złotych - zapowiada pani Mirosława. - Jesteśmy uczciwi i to nie my zerwaliśmy plomby! Jak można było wedrzeć się do naszego domu i nas oczerniać? A sąd nawet nie chciał nas wysłuchać i pozwolił wynieść z sądowej sali dokumenty.

Pani Mirosława jest jednym z kilkunastu członków założycieli Stowarzyszenia Poszkodowanych przez Zakłady Energetyczne. Powstało ono w ubiegłym roku i funkcjonowało przy biurze senatora PiS, Kosmy Złotowskiego.

- Założyliśmy stowarzyszenie zwykłe, a teraz staramy się o jego rejestrację w krajowym rejestrze. Państwu F. pomogliśmy napisać skargę. Dotyczy ona bardziej postępowania sądu, niż Enei - tłumaczy Paweł Zajchowski, z kancelarii prawnej Eventus. - Nie będziemy jednak reprezentować państwa F. w Strasburgu, ponieważ rozstrzygnięcia zapadają tam na podstawie przesłanych trybunałowi dokumentów.

Jak wyjaśnia Paweł Zajchowski, stowarzyszenie po zarejestrowaniu wystąpi kolejny raz do Ministerstwa Gospodarki z propozycją zmiany rozporządzenia, które najbardziej chroni interesy zakładów energetycznych.

- Teraz spotykają się w biurze parlamentarnym europosłanki Ewy Tomaszewskiej przy ul. Focha - dodaje Czesław Wiszniewski, były asystent senatora PiS i były opiekun stowarzyszenia.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski