W sobotę i niedzielę będzie można na własne oczy obejrzeć puchar w stolicy. Będzie można go nawet dotknąć. Na Ukrainę na finał trafi dopiero 11 maja.
- To moment, w którym naprawdę możemy dotknąć tego trofeum, to coś wyjątkowego dla wszystkich sportowców - mówił na konferencji prasowej dyrektor UEFA ds. turnieju, Martin Kallen. - Teraz ten szczególny puchar przekazujemy wszystkim ludziom tutaj w Polsce. Bawcie się tym trofeum, dotykajcie go, poczujcie w swoich dłoniach - zachęcał gość UEFA, który zjawił się w Warszawie w obecności francuskiego piłkarza Christiana Karembeu, który w 2000 roku razem z kolegami z reprezentacji podniósł ten puchar w geście zwycięstwa.
<!** reklama>- Adrenalina rośnie - mówiła Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy. - Do rozpoczęcia mistrzostw zostało już niecałe 50 dni. Taki puchar daje nam dzisiaj przedsmak turnieju. Jest to pewne połączenie tradycji - pucharu z nowoczesną infrastrukturą i nowym stadionem narodowym. Trofeum, co prawda, będzie odebrane w Kijowie, a nie u nas - zaznaczyła prezydent stolicy - ale za to dzisiaj możemy jako pierwsi go obejrzeć, przejechać się z nim ulicami Warszawy i poczuć już tę szczególną atmosferę radości.
Ze stolicy Puchar Henri Delaunaya ruszy do pozostałych miast-gospodarzy. Będzie w Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. W maju obiekt pożądania europejskich piłkarzy będzie można podziwiać także w Łodzi, Krakowie i Katowicach. Na Ukrainie pojawi się 11 maja.
Trofeum nosi imię byłego prezesa Francuskiego Związku Piłki Nożnej i pierwszego sekretarza generalnego UEFA.
Główną nagrodą dla zwycięzców tej imprezy stał się 52 lata temu. Nowa wersja pucharu obowiązuje od 2008 roku i jest 18 cm wyższa i 2 kilogramy cięższa od pierwowzoru. Całość waży 8 kilogramów i mierzy 60 centymetrów. Nowy puchar różni się od oryginałun większą, srebrną podstawą, która daje mu lepszą stabilność. Ponadto nazwy krajów, które wygrywały rozgrywki i dotychczas widniały na cokole, zostały wygrawerowane na odwrocie.
Tymczasem warszawiacy od wczoraj zastanawiają się nad błędem - jak sądzą - na plakacie, który został zawieszony na Pałacu Kultury i Nauki, a który ma zachęcać do udziału w EURO 2012. Hasło brzmi: „Warszawa Powitaj Puchar”. Błąd?
- Tam nie ma żadnego błędu - przekonuje w TVN Warszawa Juliusz Głuski, rzecznik prasowy Euro 2012 w Polsce. - Hasło brzmi „Powitaj Puchar” i ma zachęcać do przyjścia pod pałac. Nad nim jest nazwa miasta - wyjaśnia. Rzecznik przyznaje jednak, że na plakacie „wyszła niefortunna zbitka”.
Trasa podróży Pucharu na EURO
- Gdańsk 24-26 kwietnia
- Poznań 28-30 kwietnia
- Wrocław 4-6 maja
- Łódź 7 maja
- Kraków 9 maja
- Katowice 10 maja
- Kijów 11-13 maja
- Iwano-Frankowsk 14 maja
- Charków 15-17 maja
- Donieck 18-20 maja
- Dniepropietrowsk 21 maja
- Lwów 23-25 maja
- Odessa 26 maja