MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ptaki trafią do bezpiecznej sieci

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Stado łabędzi z okolic toruńskiej przystani AZS-u, w którym wykryto przypadki wirusa ptasiej grypy, prawdopodobnie zostanie ogrodzone.

Stado łabędzi z okolic toruńskiej przystani AZS-u, w którym wykryto przypadki wirusa ptasiej grypy, prawdopodobnie zostanie ogrodzone.

U dwóch padłych w czwartek ptaków z tego stada stwierdzono obecność wirusa H5N1. Wczoraj Instytut Weterynarii w Puławach poinformował, że znaleziono go u kolejnego łabędzia, znalezionego w sobotę.

- Obecnie stado liczy 50 ptaków - wyjaśnia Dorota Stankiewicz, powiatowy lekarz weterynarii w Toruniu. - Nie znaleziono kolejnych padłych ptaków.

Początkowo liczebność stada oceniono na 100 sztuk. Okazało się, że ptaków jest znacznie mniej. To błąd prowizorycznych obliczeń, a nie przemieszczanie się ptaków, jest powodem tak znacznej różnicy.

Od kilku dni weterynarze zastanawiają się, co zrobić ze stadem. Wydaje się, że na razie łabędziom nie grozi wybicie.

Wojewódzki lekarz weterynarii wystąpił do głównego lekarza weterynarii z propozycją, która musi być zaakceptowana - podkreśla Dorota Stankiewicz.

- Miejsce, w którym stado przebywa, zostałoby ogrodzone z góry i z boku. Ptaki byłyby obserwowane. Próbki kału przechodziłyby badania. Od nich zależałby los łabędzi i ich ewentualna eutanazja.

Na razie do badań skierowano próbki z trzech padłych w Toruniu kaczek i jednego jastrzębia. Ciągle napływają sygnały od mieszkańców o padłych dzikich ptakach. Przez ostatnie dwa dni zebrano ich 70.

Zakończyła się kontrola gospodarstw w Toruniu i wokół niego, w których hodowane są ptaki. Ustalono 142 takie miejsca.

- Stan zdrowia ptaków w tych gospodarstwach nie budzi zastrzeżeń. Nie stwierdziliśmy padłych sztuk - mówi Dorota Stankiewicz.

W Toruniu ułożonych zostało pięć mat ze środkiem dezynfekującym wokół strefy zapowietrzonej w centrum i dziesięć na drogach wylotowych. Zamkniętych zostało dziewięć duktów leśnych wychodzących z Torunia. Wysypano tu górę piachu, by uniemożliwić przejazd.

Prezydent Torunia wystąpił do dowódcy Pomorskiego Okręgu Wojskowego o skierowanie do pomocy 50 żołnierzy. Mieliby pilnować strefy wyłączonej z ruchu oraz mat na rogatkach miasta. Odciążyliby policjantów i strażników miejskich, którzy mają przecież także inne obowiązki.

Prezydent Michał Zaleski poinformował wprawdzie, że od momentu pojawienia się w mieście wirusa ptasiej grypy nie doszło w Toruniu do kradzieży samochodu, wojewoda kujawsko-pomorski Józef Ramlau zadecydował jednak, że siły porządkowe zostaną wzmocnione 40 dodatkowymi policjantami z oddziałów prewencji.

Dziś ma przyjechać do Torunia Paweł Soloch, szef Obrony Cywilnej Kraju. Weźmie udział w posiedzeniu zespołu reagowania kryzysowego. Możliwe jest uproszczenie procedur walki z ptasią grypą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!