https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przystojny ten przewodniczący

Tomasz Boguszewicz
Wczoraj Samoobrona zorganizowała konwencję wojewódzką, na której podano listę kandydatów tej partii do Sejmu. Na imprezie pojawił się szef partii, Andrzej Lepper.

Wczoraj Samoobrona zorganizowała konwencję wojewódzką, na której podano listę kandydatów tej partii do Sejmu. Na imprezie pojawił się szef partii, Andrzej Lepper.

<!** Image 2 align=left alt="Image 2349" >Konwencja odbyła się w auli Akademii Techniczno-Rolniczej w Fordonie. Obowiązkowych biało-czerwonych krawatów wystarczyło dla wszystkich. Na spotkaniu z Andrzejem Lepperem pojawiło się około 80 osób. Wszyscy musieli wymyślić jakiś sposób na zabicie czasu, bo przewodniczący spóźnił się na konwencję przeszło godzinę.

Cały i zdrowy

- Jak wejdzie, to entuzjazm ma być! Z kamerzystami ustaliłem, że pokażą wiwatujący tłum, więc machajcie czymś, klaszczcie - instruował Piotr Ostrowski, szef wojewódzkiego biura Samoobrony RP. Z głośników słychać dyskotekowe przeboje Enrique Iglesiasa. Minuty mijają. - Proszę się nie denerwować, przewodniczący jest cały i zdrowy. Państwo sobie usiądą i wesoło coś opowiadają - zwracali się do znudzonego tłumku wodzireje. Wszyscy dookoła w biało-czerwonych krawatach, których całe pudła leżą na podłodze. Reporterzy „Expressu” wyróżniali się bez tej ozdoby. Jej brak najwidoczniej wzbudził podejrzliwość jednego z działaczy, który zrobił z bliska zdjęcie dziennikarzom.

To jest mówca

W oczekiwaniu na wodza zwolennicy Samoobrony rozpolitykowali się swawolnie. - Tusk szans nie ma. Podobnie jak Rokita, ten cwaniaczek. Cały czas wygląda jakby coś knuł na boku - peroruje pani w średnim wieku. Okazuje się, że to przewodnicząca koła Samoobrony w jednej z podbydgoskich wsi. - Nie powiem, jak się nazywam. Tylko przewodniczący może rozmawiać z prasą - ucina, poproszona o przedstawienie się. W końcu pojawia się Andrzej Lepper. Wręczenie biało-czerwonego bukietu kwiatów, uśmiechy, oklaski, ściskanie dłoni marszałka Sejmu, jak się tutaj obowiązkowo tytułuje Andrzeja Leppera. Sam przewodniczący nie wygląda na zbyt zachwyconego. Jego zwolennicy zajmują raptem kilka dolnych rzędów ławek wcale nie największego przecież Auditorium Novum ATR. Lepper ożywia się dopiero przy mikrofonie. Rozpoczyna się stała litania zarzutów wobec tych, co „rozkradli Polskę”, zapowiedzi rozliczenia afer, ukarania liberałów i ukrócenia „dzikiego kapitalizmu”. - To jest mówca. Nie czytał z kartki ani nie miał żadnych ściągawek. Praktyka czyni mistrza. Poza tym, to nawet przystojny jest - słychać z sali.

Po dwóch godzinach konwencja Samoobrony się kończy, działacze i potencjalni wyborcy opuszczają budynek ATR.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski