Przyjaźń poległa na wysypisku?

Miasto przegrało z gminą Inowrocław proces o nieczynne już wysypisko w Latkowie. Należność z tytułu dzierżawy za okres od 1996 roku do dzisiaj wynosi 548 tysięcy złotych.

<!** Image 2 align=right alt="Image 35166" sub="Kiedy wójt Tadeusz Kwiatoń (na zdjęciu) i prezydent Ryszard Brejza obejmowali najwyższe stanowiska, wydawało się, że między gimną a miastem zapanują przyjacielskie stosunki. Czy zmieni je niedawna decyzja sądu?">Tam, gdzie w grę wchodzą pieniądze, kończy się nawet najbardziej zażyła przyjaźń. Prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza i wójt gminy Inowrocław Tadeusz Kwiatoń znają się od lat, a dokładnie od czasów powstania „Solidarności”, gdy obaj stali po tej samej stronie barykady. Kiedy przed czterema laty obejmowali najwyższe stanowiska zgodnie deklarowali, że teraz między miastem i gminą zapanują przyjacielskie stosunki, a wszelkie kwestie sporne będą rozwiązywane polubownie. Życie pokazało, że te deklaracje okazały się płonne.

Gmina Inowrocław wytoczyła miastu proces za wieloletnie użytkowanie wysypiska w Latkowie i go wygrała. Chociaż spór dotyczy sprawy sprzed wielu lat, to jednak obecny prezydent Inowrocławia, którego z Tadeuszem Kwiatoniem łączy, jak zawsze podkreśla wójt, „styropianowa” przeszłość, ma teraz trudny orzech do zgryzienia.

Miasto nie płaciło

- Miasto użytkowało ten teren od 1996 roku i nie płaciło przez te wszystkie lata czynszu dzierżawnego. Nie została też przeprowadzona rekultywacja wysypiska po zakończeniu wywożenia tam odpadów, co potwierdza opinia biegłego. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, przed którym toczyła się rozprawa, za okres użytkowania wysypiska zasądził miastu do zapłaty kwotę 548 tysięcy złotych - informuje prawnik z Urzędu Gminy, mecenas Czesław Czaykowski.

<!** reklama left>To jednak nie koniec kosztów, jakie poniesie miasto z tego tytułu. Temida zobowiązała bowiem ratusz do uregulowania odsetek karnych za okres od 3 października 2003 roku, czyli od dnia skierowania przez gminę sprawy do sądu.

Kwota rośnie

A to może znacznie zwiększyć sumę, jaką miasto będzie musiało wypłacić gminie. Jeśli sprawa będzie się przeciągać, to może ona się nawet podwoić. Ratusz już wystąpił do sądu o uzasadnienie wyroku, jednak na razie nie wiadomo, czy złoży odwołanie od tego postanowienia. - W uzasadnieniu będzie podane, dlaczego sąd uznał, że miasto ma zapłacić gminie za użytkowanie wysypiska w Latkowie. Dopiero po zapoznaniu się z jego treścią, zapadnie decyzja, czy będziemy się odwoływać - zapowiada rzeczniczka prasowa ratusza Monika Dąbrowska.

Ratusz po otrzymaniu uzasadnienia będzie miał dwa tygodnie na złożenie odwołania od sądowego wyroku.