Przepis na wigilijny czerwony barszcz na własnoręcznie przygotowanym zakwasie. Nic się z tym nie równa!

Najważniejsze są czerwone buraki. Nie musza być specjalnie piękne, nawet lepiej, jak są już nieco "zmęczone" - mają z lekka pomarszczoną skórkę. Powiedzmy więc, że wybieramy pięć takich buraków średniej wielkości.

Potrzebujemy też w takim razie:

• 5 ząbków czosnku (nie chińskiego)
• 1 łyżkę kminku
• 2 liście laurowe
• 4 ziarna tzw. przyprawy angielskiej
• 2 litry wody
• 2 łyżki soli i cukier (cukru szczypta)

Pamiętajmy jednak, że zakwas trzeba przygotować odpowiednio wcześniej.

Sposób przygotowania zakwasu: szklany słój lub naczynie kamionkowe dokładnie myjemy i wyparzamy. Buraki bardzo dokładnie szorujemy lub myjemy i obieramy. Kroimy je w plastry i układamy w słoju. Dodajemy obrany czosnek i przyprawy. Wodę gotujemy z solą i szczyptą cukru, studzimy i jeszcze lekko ciepłą zalewamy buraki. Całość przykrywamy gazą zamocowaną za pomocą gumki i odstawiamy w ciepłe miejsce. Po 4-7 dniach zakwas będzie gotowy.

Wigilijny czerwony barszcz. A co będziemy potrzebować do zrobienia barszczu?

• 2.5 litra wody
• włoszczyznę
• 1 cebulę
• 20 gramów suszonych albo zamrożonych wcześniej grzybów
• Liść laurowy, ziele angielskie
• sól, pieprz, także majeranek - ten mielimy w palcach, wtedy bardziej oddaje smak.

Grzyby zalewamy wodą, odstawiamy na kilka godzin albo nawet na noc. Buraki z zakwasu kroimy w kostkę albo ścieramy na tarce, zalewamy zimną wodą, dodajemy włoszczyznę, listki laurowe, ziele angielskie, ząbki czosnku, grzyby z wodą, w której się moczyły, wstawiamy do gotowania na najmniejszym ogniu, aż warzywa będą miękkie. Dodajemy do barszczu zakwas i majeranek, podgrzewamy chwilę, ale nie zagotowujemy. Doprawiamy do smaku solą, świeżo zmielonym pieprzem, szczyptą cukru i ewentualnie kwaskiem cytrynowym. Na koniec można posypać koperkiem.

Oczywiście, podajemy z uszkami.