Przeoczyli formalności

Gminie Żnin udało się stworzyć spółkę śmieciową w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Jednak początek jej funkcjonowania nie wypalił.

Pod koniec lutego po wszystkich gminach powiatu żnińskiego lotem błyskawicy rozeszła się wieść, że jedyne wysypisko przyjmujące śmieci z całego regionu zostało zamknięte.

- Samochody ze śmieciami pędzą jeden za drugim do Giebni (wysypisko śmieci w gminie Pakość - przyp. red.) - alarmował podczas sesji Rady Miejskiej Barcina, radny Henryk Popławski. - Co się dzieje w Wawrzynkach? - pytał.

Nie był to jedyny głos wyrażający troskę o zamknięcie istniejącego prawie 20 lat wysypiska w Wawrzynkach, które zgodnie z wolą marszałka województwa, ma przyjmować śmieci nie tylko z powiatu żnińskiego, ale także nakielskiego, a nawet inowrocławskiego. Jego zamknięcie rodziło obawy o wzrost kosztów za wywożenie śmieci.

Okazało się, że wysypisko zostało zamknięte, bo nie dopełniono procedur po utworzeniu spółki śmieciowej. Do końca roku 2011 właścicielem wysypiska była gmina Żnin. W związku z koniecznością wybudowania bardzo drogiego Zakładu Utylizacji Śmieci, żniński samorząd poszukał partnera, firmę „Uskom” z Mławy, która w ramach porozumienia publiczno-prywatnego zdecydowała się wybudować nowoczesny zakład. Pod koniec roku stworzono spółkę, w której 80 procent udziałów ma „Uskom”, a 20 procent gmina Żnin. Prezesem zarządu został Piotr Arent. Udziały gminy to grunt i stare wysypisko, udziały „Uskomu” to, między innymi, nowoczesny zakład utylizacji śmieci, który oficjalnie zostanie oddany do użytku w kwietniu. Aby ciągłość działalności wysypiska została zachowana, spółka powinna już w grudniu złożyć wniosek do marszałka województwa o „Pozwolenie zintegrowane na odbiór odpadów”. Jednak przeoczono ten fakt.

- Było chwilowe zawirowanie, ale wszystko jest już naprawione - mówi Leszek Jakubowski, burmistrz Żnina. - Marszałek wydał pozwolenie na przyjmowanie śmieci w Wawrzynkach w ramach próby technologicznej. „Uskom” zapewnia, że zapłaci firmom wożącym śmieci za straty, jakie poniosły dostarczając odpady do odległych wysypisk. <!** reklama>

- Formalności zostały przeoczone przez firmę konsultingową, która przygotowywała materiały dla marszałka - uzupełnia Czesław Kośmicki, doradca zarządu spółki „Uskom”. - Wszystkie podstawowe przeszkody zostały usunięte. Obecnie trwają próby technologiczne w Zakładzie Utylizacji Śmieci. Wykonują je Niemcy. Już teraz mogę powiedzieć, że gmina Żnin będzie miała jeden z najnowocześniejszych zakładów w Polsce.