https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przegrana bitwa ze złomiarzami

Jarosław Jakubowski
Ponad 130 liter z pomnika Bitwy pod Koronowem padło łupem złomiarzy. W Bydgoszczy złodzieje nie okazują szacunku nawet w Dolinie Śmierci.

Ponad 130 liter z pomnika Bitwy pod Koronowem padło łupem złomiarzy. W Bydgoszczy złodzieje nie okazują szacunku nawet w Dolinie Śmierci.

<!** Image 2 align=right alt="Image 32356" sub="Ponad 130 liter z pomnika Bitwy pod Koronowem padło łupem złomiarzy. W Bydgoszczy złodzieje nie okazują szacunku nawet w Dolinie Śmierci. ">Napis na pomniku przy trasie na Koszalin upamiętniał zwycięską bitwę z Krzyżakami stoczoną tu w październiku 1410 roku. Każda litera była wykonana z aluminium i miała 19 cm wysokości. Gmina Koronowo szacuje straty na 2-3 tysiące złotych.

Pamięć wykuta w marmurze

- Nie będziemy już z powrotem przytwierdzać aluminionych liter. Zamiast tego przygotujemy płytę z napisem wykutym w marmurze, żeby nie kusić złomiarzy. Przed kolejną rocznicą bitwy wszystko powinno być gotowe - mówi burmistrz Koronowa Zygmunt Michalak.

Sprawców jak dotąd nie ujęto, wszystko jednak wskazuje na to, że aluminiowe litery trafiły na jeden z miejskich skupów metali kolorowych.

W Bydgoszczy wszystkie punkty przyjmowania złomu są objęte nadzorem policji, straży miejskiej i urzędników magistrackich w ramach akcji „Kruszec”. Już dwa lata temu wszyscy właściciele skupów dostali książeczki, w których opisano najczęściej kradzione elementy metalowe - studzienki, uchwyty z wagonów, kable energetyczne. Nie ma wśród nich fragmentów pomników.

Podejrzane elementy

- Wszystko zależy od uczciwości właściciela skupu. Teoretycznie powinni nas informować o wszystkich podejrzanych elementach, które do nich trafiają - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskiej straży miejskiej.

<!** reklama left>Właśnie na złomowisku przed kilku laty odnaleziono stalowe łańcuchy skradzione z miejsca egzekucji Polaków w fordońskiej Dolinie Śmierci. Notorycznie okradana była też swego czasu bydgoska Łuczniczka, którą złodzieje pozbawiali ważnego atrybutu, czyli strzały. Podobne udręki ze strony wandali musi znosić Marian Rejewski, którego rzeźba u zbiegu Gdańskiej i Śniadeckich była już okradana z pióra i kartki.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski