Radni z komisji edukacji otrzymali informację, dotyczącą działalności przedszkoli niepublicznych. Wynika z niej, że niektóre placówki płacą symboliczny czynsz.
Komisja edukacji poprosiła urzędników o przedstawienie pełnych danych, dotyczących umów zawartych przez miasto z niepublicznymi przedszkolami. W Bydgoszczy są 44 takie placówki oraz 11 punktów przedszkolnych. Aż 27 placówek prowadzi swoją działalność w budynkach należących do miasta.
- Okazuje się, że średnia stawka czynszu wynosi 123 złote za jeden oddział - wylicza Jan Szopiński, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Przedszkola niepubliczne prowadzą 146 oddziałów i płacą średnio złotówkę za metr kwadratowy powierzchni. Pozostałe przedszkola niepubliczne, które nie korzystają z majątku miasta, ale wynajmują pomieszczenia w warunkach rynkowych lub które zbudowały własne budynki, ponoszą znacznie wyższe koszty. Bez względu na to, wszystkie placówki otrzymują od miasta taką samą dotację - 476 złotych na każdego przedszkolaka.<!** reklama>
Dotacja dla placówek niepublicznych zależy od wysokości kosztów bieżących, wynikających z utrzymania przedszkoli publicznych i wynosi 75 procent ich wartości. Przedstawiciele przedszkoli niepublicznych uważają, że stawki czynszu nie są zaniżone, ponieważ miejskie budynki, w których znajdują się ich placówki, wymagają remontów. Poza tym część pomieszczeń nie jest wykorzystywana.
Ten pogląd podziela radny Marek Gralik, przewodniczący komisji edukacji, ale stwierdza też: - Otrzymany przez nas dokument ma na razie charakter nieoficjalny, ponieważ nie został przez nas jeszcze przyjęty. - Wymaga jeszcze wielu poprawek i uściśleń. Zawsze dzieliłem przedszkola niepubliczne na trzy grupy. Pierwsza to te, które prowadzą działalność na majątku gminy i zatrudniają nauczycieli na podstawie Karty nauczyciela. Druga to te, które korzystają z mienia gminy, ale karty nie stosują. Trzecia to te przedszkola, które prowadzą działalność w swoich budynkach bądź wynajmują pomieszczenia.
Przewodniczący komisji zdradza, że niektóre zastrzeżenia komisji dotyczyły informacji o realizowaniu zapisów Karty nauczyciela przez przedszkola niepubliczne, prowadzące działalność w budynkach miasta. Zdaniem radnego, jeśli miasto chciałoby porównywać wysokość opłat, to powinno wziąć pod uwagę tylko dwie grupy placówek...
- Te, które są w budynkach miasta - twierdzi przewodniczący komisji edukacji. - Koszty przedszkoli, w których przestrzegane są zapisy z karty, są o wiele wyższe. Gdyby więc miasto podniosło opłaty, to ustanowiłoby dodatkowy podatek dla bydgoszczan.
Marek Gralik uważa, że wyższe stawki czynszu spowodowałyby też, że opłaty za pobyt dziecka w przedszkolu poszłyby w górę, a te uiszczają przecież rodzice.
Stawki czynszu
- „Chatka Puchatka” - powierzchnia - 121 mkw. - 2,03 zł za metr
- „Polanka” - powierzchnia 1370 mkw. - 0,54 zł za metr
- „Elf” - 1665,41 mkw. - 0,52 zł za metr
- „Promyczek” - 1949,79 mkw. - 0,50 zł za metr
- „Skrzat” - 1518 mkw. - 0,65 zł za metr
- „Jagódka” - 1465 mkw. - 0,59 zł za metr
