Wielu może próbować zrozumieć też, co siedzi w człowieku, który potrafi zwyczajnie znęcać się nad 77-letnią kobietą - gwałcić albo dla renty wrzucić do studni i przywalić głazami.
PRZECZYTAJ:[WRACAMY DO TEMATU] Zabójstwo "Babuszki" po 18 latach trafiło do bydgoskiego sądu
Można się nad tym zastanawiać, tylko po co? Nikt normalny ani okrucieństwa, ani zabójstwa nie zrozumie. A nawet gdyby zrozumiał, to i tak nie zapobiegnie następnym morderstwom.
Zostaje upór i cierpliwe poszukiwanie śladów, które pozwolą znaleźć, a potem ukarać zabójców - niezależnie od tego, ile czasu od morderstwa minęło. W tej działce bydgoscy policjanci i prokuratorzy już mają osiągnięcia, o których wspomina cała Polska. I dobrze. Bo zabójcy muszą wiedzieć, że nie dość, że pewnie nigdy nie będą mieli spokoju sumienia, to prędzej czy później zostaną złapani.