https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powoli, ale do góry

Katarzyna Oleksy
W ogólnopolskich podsumowaniach roku 2010 nie zapomniano o działalności bydgoskiego teatru. Jak w zestawieniu z innymi miastami prezentują się pozostałe dziedziny miejskiego życia? Nijak...

W ogólnopolskich podsumowaniach roku 2010 nie zapomniano o działalności bydgoskiego teatru. Jak w zestawieniu z innymi miastami prezentują się pozostałe dziedziny miejskiego życia? Nijak...

<!** Image 2 alt="Image 163813" sub="„Babel” w reżyserii Mai Kleczewskiej otrzymał najwyższą notę w teatralnym podsumowaniu minionego roku tygodnika „Przekrój”
Fot. Dariusz Bloch">

Ogólnopolskie tygodniki sprawiły naszej teatralnej scenie bożonarodzeniowe prezenty. „Przekrój” w podsumowaniu roku na teatralnych deskach kraju pierwsze miejsce z sześciu uwzględnionych, przyznał spektaklowi „Babel” według Elfriede Jelinek w reżyserii Mai Kleczewskiej. Z kolei „Polityka” w swoim tematycznym zestawieniu tym razem dziesięciu najciekawszych wydarzeń teatralnych minionego roku wyróżniła nasz teatr na miejscu 7. Tu uwagę krytyków przyciągnął „Słowacki. Pięć dramatów. Rekonstrukcja historyczna” w reżyserii Pawła Wodzińskiego. Tyle o grudniu. Jak Bydgoszcz wyglądała w rankingach w ciągu minionych 12 miesięcy?

Podróż do przeszłości

Na początku stycznia ubiegłego roku Instytut Konkurencyjnej Ekonomii Regionów opublikował raport, w którym po raz drugi przebadał polskie miasta rangi wojewódzkiej. I tak w Rankingu Metropolitalności Miast Polskich Nordea Metrox 2009 znaleźliśmy się na 10. miejscu. W kategorii „jakość i rozmach życia” byliśmy na miejscu 9. - to lepiej niż rok wcześniej, kiedy to uplasowaliśmy się przy numerze 11. Celem rankingu było sprawdzenie przede wszystkim tego, jak szybko dynamizują się polskie miasta w odniesieniu do Warszawy.

Fakt, czy Warszawa ma coraz większą konkurencję, postanowił zbadać miesięcznik „Forbes”, który w kwietniu opublikował swoje zestawienie. Wynika z niego jasno, że nasze miasto ową konkurencją dla stolicy na pewno nie jest... Specjaliści z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową wzięli pod lupę miejsca wybierane przez zagranicznych inwestorów (Bydgoszcz zajęła 10. miejsce na 10 możliwych), kondycję finansową (9. miejsce na 9 możliwych), porównała atrakcyjność rynku pracy (8. miejsce na 10 możliwych). W lipcu swoje zestawienie opublikował „Newsweek”, w którym wzięto pod uwagę zdecydowanie więcej kategorii. Badając jakość pracy, przyglądano się, m.in., wynagrodzeniom, liczbie dużych i małych firm (Bydgoszcz: 8. miejsce na 15 możliwych). O jakości życia (Bydgoszcz na pozycji nr 5) świadczyły, m.in., imprezy organizowane przez miasto, infrastruktura czy dostępność do lekarzy. O jakości edukacji (miasto na miejscu 11.) z kolei świadczyła liczba studentów czy obecność w pierwszej trzydziestce... rankingu „Perspektyw”. Kilka dni po „Newsweeku” ukazał się ranking samorządów „Rzeczpospolitej”, uznawany za jeden z najbardziej wiarygodnych. I tu wynik był dla nas bardzo bolesny - w ogólnej klasyfikacji spadliśmy z miejsca 12. na 28...

<!** reklama>

W listopadzie przyszedł czas na zestawienie „Przekroju”, które pozwoliło nam odbudować wiarę w siebie - w porównaniu miast, na ile są przyjazne obywatelom, zajęliśmy piąte miejsce. Tak jak Kraków. Dla nas to spory awans - rok wcześniej w tym samym zestawieniu, w którym brano pod uwagę, m.in., liczbę żłobków, dostępność do Internetu, ścieżki rowerowe, i otrzymane środki unijne, zajęliśmy miejsce 12.

Szpital na osłodę

Czy oprócz naszej sceny inne branże indywidualnie radzą sobie lepiej? I tak, i nie. W przypadku szpitali publicznych w czołówce (rankingi „Rzeczpospolitej”) dwa lata z rzędu na drugim miejscu znalazło się bydgoskie Centrum Onkologii. Gorzej - według badaczy - z naszymi uczelniami. Według magazynu „Perspektywy” w rankingu uczelni akademickich 2010 na 56. pozycji znalazł się Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy, a na 66. miejscu Uniwersytet Kazimierza Wielkiego.

OPINIA:

Na temat rankingów mówi Grzegorz Kaczmarek, socjolog, wykładowca Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.

Nie zawsze rankingi są obiektywne. Trzeba zwracać uwagę na to, jakie kryteria były brane pod uwagę przy prowadzeniu badań, kto owe badania prowadził i kto brał w nich udział. Jednak w przypadku rankingów ważny jest wydźwięk medialny i nikt nad powyższym się nie zastanawia, zwłaszcza jeśli publikują go znaczące w kraju pisma czy instytucje. Wynik byłby najważniejszy, nawet gdyby ranking był od początku do końca zmyślony! Radziłbym nie przywiązywać do wszelkich zestawień wagi, bo to tylko rankingi, choć niektórzy uważają, że to aż rankingi. Oczywiście, wszyscy lubimy być dobrze oceniani, ale nie można być dobrym we wszystkim. Nawet Nowy Jork, który w wielu dziedzinach jest liderem, jest daleko w tyle, na przykład, w dziedzinie ochrony przyrody.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski