Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomysł płatnych studiów medycznych budzi sprzeciw. Studenci i lekarze zgodnie łapią się za głowę

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Zdaniem studentów medycyny, płatne studia medyczne to zły pomysł. Domagają się, by traktowano ich tak samo, jak studentów innych kierunków.
Zdaniem studentów medycyny, płatne studia medyczne to zły pomysł. Domagają się, by traktowano ich tak samo, jak studentów innych kierunków. Tymon Markowski
Płatne studia medyczne - ten pomysł wicepremiera Jarosława Gowina wywołał burzę w środowisku medycznym i zaniepokojenie studentów. - Nic takiego nie planujemy - uspokaja resort zdrowia.

[break]
Jarosław Gowin, wicepremier i zarazem minister nauki i szkolnictwa wyższego, zaproponował, by koszt studiów medycznych w całości pokrywany był przez państwowe stypendia, które potem absolwenci uczelni medycznych musieliby odpracować w kraju. W ten sposób minister chciałby powstrzymać młodych lekarzy przed emigracją zarobkową. Przy okazji podał, że wykształcenie jednego lekarza to wydatek pół miliona złotych.

Albo wszyscy, albo nikt

- To jakiś kiepski żart - mówią studenci medycyny i nie kryją oburzenia - Przecież większość studentów w Polsce kształci się za państwowe pieniądze. Dlaczego akurat my mielibyśmy odpracowywać swoje studia, a inni nie? To dla nas kompletnie niezrozumiałe. Bądźmy równo traktowani. Albo wszyscy, albo nikt.

- To zły, wręcz karkołomny pomysł - uważa Łukasz Michalski, absolwent Collegium Medicum UMK, obecnie lekarz rezydent w Zakładzie Radiologii i Diagnostyki Obrazowej Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. Jurasza w Bydgoszczy. - Nie przyniesie to dobrego efektu. Z tego powodu nie przybędzie nagle specjalistów w Polsce. Przeciwnie, przestraszy to osoby, które chciałyby w przyszłości zostać lekarzami. Młodzież uczy się języków obcych i zamiast kształcić się w kraju, będzie wybierała uczelnie zagraniczne, które często polskim studentom oferują stypendia. Moim zdaniem, należy zwiększyć liczbę miejsc na rezydenturę, bo dotychczas był z tym problem. Dopiero niedawno pojawiło się światełko w tunelu i głosy, że każdy absolwent ma mieć zapewnioną rezydenturę.

Pomysł ministra Gowina komentują też związki zawodowe. - Młody lekarz zatrudniony na etacie w publicznej służbie zdrowia zarabia około 2200 zł netto. Gdyby miał odpracować koszt swoich studiów, musiałby pracować około 25 lat. To absurdalny pomysł. Poza tym dlaczego tylko studenci medycyny mieliby odpracować koszt swoich studiów? - zadaje retoryczne pytanie Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Nie ma takich planów

- Rzeczywiście, problem emigracji lekarzy, nie tylko tych młodych, jest poważny i trzeba coś z tym zrobić - twierdzi Krzysztof Bukiel. - 15 lutego spotkamy się z wicepremierem Gowinem. Chcemy rozmawiać o tym, że wynagrodzenia lekarzy rezydentów od 7 lat nie były rewaloryzowane. Kłopotem jest też duża biurokracja, z którą mają do czynienia na co dzień. Potrzeba też zmian w sposobie kształcenia i specjalizowania się młodych lekarzy.

Tymczasem resort zdrowia uspokaja: - Ministerstwo nie przewiduje wprowadzenia obostrzeń związanych z koniecznością odpracowania kosztów szkolenia po jego zakończeniu - mówi Milena Kruszewska, rzeczniczka Ministerstwa Zdrowia. - Budzi to istotne wątpliwości natury prawnej, między innymi dotyczące nakazu pracy dla lekarzy przez określony czas w świetle przepisów Kodeksu pracy oraz przepisów o swobodzie przepływu osób w Unii Europejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!