Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomysł nadania patronów bydgoskim tramwajom nie wszystkim się podoba [OPINIE]

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Tomasz Czachorowski
Zapytaliśmy ludzi kultury, nauki, polityki i sportu, czy podoba im się pomysł nazwania nowoczesnych swingów, które wyruszą na bydgoskie tory, imieniem i nazwiskiem zasłużonych dla miasta osób.

- Popieram ten pomysł - mówi Roman Jasiakiewicz, radny sejmiku województwa. - Zanim jednak zostanie wcielony w życie, należy zasięgnąć opinii ekspertów, bo musi być ustalone jasno kryterium doboru. Być może, kluczem byliby honorowi obywatele Bydgoszczy, np. Andrzej Szwalbe, Teresa Ciepły, Felicja Gwincińska.

Osobiście sięgnąłbym do okresu międzywojennego, aby przybliżyć bydgoszczanom sylwetki na przykład Bernarda Stanisława Śliwińskiego czy Leona Barciszewskiego, byłych prezydentów Bydgoszczy.

Stefan Pastuszewski uważa, że utworzenie listy kandydatów wymaga starannej analizy.

- Sam pomysł nie jest zły, ale wybór musi być dobrze przemyślany. Można by np. uhonorować ludzi kultury, zasłużonych dla Bydgoszczy, takich: jak Marian Turwid, Bogusław Sujkowski czy Krzysztof Nowicki - zastanawia się radny Stefan Pastuszewski.

Lepiej tak nazwać zabytkowe tramwaje turystyczne, w których organizowano by pogadanki o ich patronach. - Zdzisław Pruss

- Pomysł bardzo mi się podoba - twierdzi prof. dr hab. nauk med. Małgorzata Tafil-Klawe, kierownik Katedry Fizjologii Collegium Medicum UMK. - Godnym patronem byłby prof. Jan Domaniewski, jeden z głównych twórców Akademii Medycznej w Bydgoszczy i wieloletni rektor uczelni, ale też Andrzej Szwalbe, Marian Rejewski czy Jerzy Sulima-Kamiński.

Piotr Makowski, trener siatkarzy Łuczniczki Bydgoszcz, mówi: - Pomysł jest słuszny, ale nie robiłbym konsultacji społecznych. Decyzję powinna podjąć kapituła złożona z ekspertów, doskonale znających historię miasta i zasługi kandydatów.

Do pomysłu nie jest przekonany natomiast Zdzisław Pruss, dziennikarz, poeta i satyryk. - Mam wątpliwości, czy nazywanie tramwajów nazwiskami wybitnych bydgoszczan, nie obniży rangi tych nazwisk. No bo jak to brzmi: "Wsiąść do Sulimy-Kamińskiego czy Grzymały-Siedleckiego". Lepiej w ten sposób nazwać zabytkowe pojazdy turystyczne, w których można by zorganizować pogadanki na temat ich patronów. To miałoby sens.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!