Najprawdopodobniej w poniedziałek zarząd Zachemu odpowie trzem związkom zawodowym, które uznają wypowiedzenie układu zbiorowego za bezprawne. Sprawa być może trafi do sądu.
Jak już informowaliśmy, trzy zachemowskie związki zawodowe - NSZZ „Solidarność”, NSZZ „Chemików” oraz Związek Zawodowy Pracowników Technicznych i Ekonomicznych Zakładów Chemicznych - uznały, że ostatnie posunięcie władz Zachemu są złamaniem zapisów układu zbiorowego.
W oświadczeniu przesłanym prezesowi Januszowi Czerwińskiemu czytamy: „Wypowiedzenie układu zbiorowego wymaga zgody załogi, wyrażonej w referendum oraz zgody związków zawodowych. Jak wiadomo, przeprowadzono referendum wśród załogi, którego wynik jednoznacznie odrzucił jakąkolwiek zgodę na wypowiedzenie ZUZP”.
<!** reklama>
Związkowcy podkreślają, że nie uzyskano także zgody wszystkich związków zawodowych na wypowiedzenie układu.
- Podczas referendum ponad 98 procent załogi opowiedziało się przeciwko wypowiedzeniu układu - podkreśla Andrzej Werner, przewodniczący zachemowskiego NSZZ „Solidarność”.
Związkowcy spodziewają się odpowiedzi zarządu Zachemu w poniedziałek.
- Wczoraj skierowaliśmy pismo do Zarządu Regionu „Solidarność”, który może nas reprezentować w sądzie - mówi Andrzej Werner. Jeśli zarząd Zachemu nie uzna racji związkowców, skierują oni sprawę do sądu, który rozstrzygnie, która ze stron ma rację.
W Zachemie do końca czerwca przygotowano 75 wypowiedzeń umów o pracę, ale nie wszystkim je wręczono. Część pracowników „uciekła” na zwolnienia lekarskie, a część przebywa na urlopach.
We wtorek związkowcy spotkali się z zarządem Grupy Chemicznej Ciech - właściciela Zachemu.
- Przekazano nam informację, że szczegóły dalszych działań w firmie poznamy po 16 lipca, bo w tej chwili Ciech przygotowuje analizę sytuacji - mówi Andrzej Werner. - Podczas spotkania można było jednak odnieść wrażenie, że na obecnych zwolnieniach sprawa się nie skończy.
W tej chwili mówi się o całkowitej likwidacji dwóch wydziałów firmy - elektrolizy i DNT. Pracuje tam około 150 osób.
Związkowcy spotkali się wcześniej z ministrem skarbu, który obiecał pomoc w znalezieniu inwestora dla Zachemu. Przez pół godziny rozmawiali też z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem.
Przypomnijmy, że w połowie marca tego roku związkowcy podpisali z zarządem Zachemu porozumienie, którego warunki pozwalały zaoszczędzić do końca 2012 roku 2,7 mln złotych na cele socjalne.
