Zaczęło się od złośliwego raka
piersi i mastektomii. Pani Agnieszka ani przez chwilę nie straciła siły do walki.
Walka o każdy dzień
Gdy pojawiła się nadzieja na lepsze, jak grom z jasnego nieba padła wiadomość o przerzutach do układu kostnego i wątroby.
Pani Agnieszka próbowała wszystkiego. Sił do walki o każdy kolejny dzień dodawał jej fakt, że została babcią. Po pięciu latach zmagań, trzech różnych chemioterapiach, naświetleniach, hormonoterapiach, suplementach oraz usunięciu narządów rodnych, rak wciąż postępuje. Zajął obszar w czaszce, kręgosłupie, kościach miednicy. Ogniska znajdują się na granicy chrzęstno-kostnej lewego żebra i przykręgosłupowej prawego żebra oraz w połowie kości udowej.
Bez refundacji...
Bliscy pani Agnieszki zbierają pieniądze na jej dojazdy do ośrodka, konsultacje i hormonoterapię, działającą na konkretny nowotwór piersi, która nie jest refundowana przez NFZ. Pomóc można podczas charytatywnego koncertu, który odbędzie się w najbliższy czwartek, 28 kwietnia, w bydgoskim klubie Awangarda (ul. Stary Port 21). Dla gości przygotowano wiele atrakcji.