- Zbliżają się święta, więc dziś będziemy wydawać kolejne paczki osobom, które wspieramy. Niech mają możliwość przygotowania swoich świąt. Zamierzamy działać dalej, mimo że według badań coraz mniej osób chce już pomagać obywatelom Ukrainy. Proszę w ten świąteczny czas o chwilę refleksji w tej sprawie, a naszym przyjaciołom z Ukrainy życzę szybkiego zakończenia wojny - powiedział Kosma Kołodziej, wiceprezes fundacji diversity.pl, pod którą działa społeczny punkt pomocy uchodźcom wojennym z Ukrainy Bydgoszcz_pomaga_Ukrainie.
W czwartek, 19 grudnia 2024 roku w punkcie zlokalizowanym na terenie Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego przy ul. Chodkiewicza w Bydgoszczy odbyła się ostatnia tzw. wydawka w tym roku.
- Kolejna zaplanowana jest w styczniu. Będziemy na pewno dalej działać, wiemy już czego potrzebują osoby korzystające z naszego wsparcia. Przede wszystkim jest to żywność i odzież, głównie dla dzieci. Przychodzi do nas m.in. pani, która do Polski przyjechała z trojgiem swoich dzieci i sześciorgiem innych. Czekamy na wsparcie finansowe i materialne od instytucji oraz mieszkańców - mówiła Joanna Czerska-Thomas, bydgoska radna i współtwórca punktu.
Z ostatniej tegorocznej "wydawki" skorzystało wielu obywateli Ukrainy. Wśród nich była m.in. Nadia. - Do Bydgoszczy przyjechałam rok temu z Krzywego Rogu z 3-letnim dzieckiem. Mąż został na Ukrainie. Nie ukrywam, ze jest nam bardzo ciężko i korzystam z pomocy punktu, któremu wiele zawdzięczam. Przede wszystkim przychodzę po produkty spożywcze - chleb, makarony, mleko - powiedziała Ukrainka.
Działalność Bydgoszcz_pomaga_Ukrainie to nie tylko prowadzenie punktu przy ul. Chodkiewicza, ale również organizowanie transportów humanitarnych. - Od początku wojny wysłaliśmy ich 17 do miast przyfrontowych. Tam dociera bowiem najmniej pomocy, a jest najbardziej potrzebna. Najbardziej brakuje rzeczy wspomagających działalność szpitali, które w trudnych warunkach ratują codziennie życie rannych ukraińskich żołnierzy - powiedziała wolontariuszka Justyna Gotowicz.
Podczas czwartkowego spotkania nie zabrakło podziękowań. - Trzy razy zmienialiśmy już naszą siedzibę. Dziś korzystamy z pomieszczenia w Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego. Dziękujemy władzom uczelni, że możemy tu być, że przyjęli nas z wielkim sercem. Właśnie przedłużyliśmy umowę do czerwca 2025 roku. Jesteśmy też wdzięczni firmie MMP Neupack Polska, która wspiera nas finansowo. Za otrzymane pieniądze kupiliśmy ponad 5 tys. produktów i prawie 2 tys. kilogramów żywności. Przez ostatni rok pieczywem obdarowywała nas natomiast Tosta. Dziękuję również wolontariuszom i mieszkańcom Bydgoszczy, którzy na co dzień są z nami - mówił Kosma Kołodziej.
- Cieszymy się bardzo, że możemy gościć państwa w naszych murach. Wasza działalność jest niezwykle potrzebna, bardzo ją doceniamy. Na naszej uczelni studiuje wiele osób z Ukrainy. Mam dla państwa upominek - zegar, żeby odmierzał czas do zakończenia wojny - powiedziała Aniela Bekier-Jasińska, kanclerz UKW.
- To wielka przyjemność uczestniczyć w tym projekcie. Z Bydgoszcz_pomaga_Ukrainie jesteśmy już trzeci rok. To nasza odpowiedzialność społeczna, żeby wspierać takie działania. Pomagamy przecież osobom, które z powodu wojny musiały uciekać ze swoich domów. Jest już deklaracja zarządu firmy i dalej będziemy wspierać działalność punktu - zapewniła Katarzyna Jendrzejczak z MMP Neupack Polska.
