Za nami 5. kolejka Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Polonia, która wygrała zaledwie raz i 4-krotnie przegrała, zajmuje 7. lokatę w tabeli (2 pkt). W ostatnich dniach bydgoska drużyna doznała dwóch porażek: w piątek u siebie ze Stalą Rzeszów (43:47) i w niedzielę w Pile (39:51).
- To były kolejne ładne porażki - mówi w rozmowie z „Expressem Bydgoskim” Władysław Gollob, właściciel ŻKS Polonia Bydgoszcz SA. - Zespół jeździ nierówno, mamy dziury. W piątek zawiódł Wiktor Kułakow [4 pkt - dod. red.], w niedzielę w Pile odnaleźć nie mógł się Marcin Jędrzejewski [3 oczka]. Mikołaj Curyło nadrabia stracony czas, rozwija się, przyszłość przed nim.
- Dałem ciała i tyle. O moim występie lepiej nic nie mówić - przekazał Marcin Jędrzejewski za pośrednictwem Facebooka. - 3 punkty w trzech biegach to wynik daleki od ideału. Przekombinowałem z ustawieniami motocykli na dwa pierwsze biegi. Na ostatni wyścig założyliśmy to na czym powinniśmy zaczynać zawody i było już zdecydowanie lepiej. Mogę Was tylko przeprosić za wynik i obiecać ze to już się więcej nie powtórzy.
- W Pile osiągnęliśmy przyzwoity wynik - kontynuuje popularny „Papa”. - A mogło być jeszcze lepiej, gdyby nie wywrotka Oskara Ajtnera-Golloba w dziesiątym wyścigu. Curyło jechał wtedy na drugiej pozycji, a w powtórce zameldował się trzeci.
- Mamy świadomość, że trzeba uzupełnić skład. Punkty Jacka Golloba nie dają satysfakcji. To fajnie wygląda, gdy ojciec z synem wygrywają lub remisują wyścig, ale nie o to chodzi. Te punkty powinien zdobywać ktoś inny. Jacek jeździ z konieczności, a ma przecież inne obowiązki w klubie - mówi Władysław Gollob.
Polonia podjęła już działania w celu wzmocnienia drużyny. Rozmawiano z 25-letnim Damianem Adamczakiem i młodszym o 2 lata Łukaszem Sówką.

Ten pierwszy to wychowanek bydgoskiego klubu. Jeździł dla Polonii w sezonach 2008-2011, zdobywając m.in. złoty medal młodzieżowych drużynowych mistrzostw Polski. Później zakładał plastrony zespołów z Łodzi, Gniezna i Rzeszowa (w tym ostatnim jako tzw. gość).
Przed obecnymi rozgrywkami podpisał umowę z Orłem Łódź, ale nie wystąpił jeszcze w żadnym meczu ligowym. Pojechał za to w ćwierćfinale indywidualnych mistrzostw Polski seniorów w Łodzi, zajął w nim 7. miejsce i awansował do 1/2 (w tym samym turnieju odpadli m.in. Jędrzejewski i Ajtner-Gollob).
Władysław Gollob: - Damian Adamczak ma rozmawiać z Witoldem Skrzydlewskim, właścicielem Orła na temat swojego wypożyczenia do Polonii. Ewentualna obecność tego zawodnika w naszej drużynie wpisze się w moje przedsezonowe zapowiedzi, że w zespole będą startować przede wszystkim bydgoszczanie i zawodnicy związani z naszym miastem.

Drugim zawodnikiem, który znalazł się na celowniku biało-czerwonych jest Łukasz Sówka, wychowanek KM Ostrów Wielkopolski. W 2010 roku świętował z Falubazem zdobycie srebrnego medalu w lidze; później startował w Rzeszowie i Gdańsku. Jako junior „Żurawi” spisywał się obiecująco: średnia 1,47 pkt/bieg w sezonie 2013 (ekstraliga) i 1,70 w następnym sezonie (I liga).
W 2015 ścigał się w II-ligowym Wybrzeżu Gdańsk. Nie miał jednak wielu okazji do startów: pojechał w zaledwie 6 spotkaniach, uzyskując w nich średnią 1,09 pkt/wyścig.
- Przyjedzie do nas na trening w środę i zobaczymy, jak się prezentuje - kończy Władysław Gollob.
W niedzielę o godz. 15.30 Polonia podejmować będzie częstochowskiego Włókniarza.