- Wiele niesmaku pozostawi po sobie wczorajsza, nadzwyczajna sesja Rady Miasta Bydgoszczy. Jej głównym punktem miało być głosowanie nad zmianą nazw ulic. Komunistyczni patroni, zgodnie z ustawą, muszą zniknąć z tabliczek do 2 września. Jeśli nie zajmie się tym samorząd, sprawy weźmie w swoje ręce wojewoda i zmieni patronów w trybie nakazowym.
Radni koalicji PO i SLD chcieli w ogóle odłożyć dyskusję na ten temat do czasu, aż nie odbędą się w sprawie nazewnictwa konsultacje. Radni PiS odpowiadali, że konsultacje już się odbyły, wskazując na plebiscyty, organizowane przez Fordońską Spółdzielnię Mieszkaniową i osiedlowe rady z Fordonu. Przy czym każda ze stron miała rację tylko częściowo.
Wygrał Dragon Ball
- Wynik plebiscytu w Fordonie wskazują, że mieszkańcy chcą innych patronów niż zaproponowaliście - podkreślił radny Jakub Mikołajczak (wskazał, że pierwsze miejsca zajęły tam Dragon Ball i Obi Wan Kenobi). Na jakiej zasadzie uznaliście, że te kandydatury można zlekceważyć?
Zobacz również:
Bydgoszcz na starych fotografiach. To samo miejsce dawniej i...
Powołał się też na pismo inżynierów z NOT, którzy stanowczo zaprotestowali przeciw nadaniu ulicy Rumińskiego nazwy „Kowalska”. Czy z nimi ktokolwiek konsultował propozycje zmian? - pytał radny.
- Dyskusja była szeroka, również w mediach. Nasze cztery nazwy zyskały poparcie rad osiedli. To szansa byśmy zachowali niezależność samorządu. Nie jest dobrze, gdy władza rządowa decyduje o tym, o czym powinny decydować samorządy - mówił radny Stefan Pastuszewski.
Czytaj dalej >>
Do skandalu doszło w czasie głosowania nad zmianą ulicy sowieckiego agenta Teodora Duracza na bohatera bydgoskiej „Solidarności” Krzysztofa Gotowskiego. 13 radnych poparło zmianę, 13 było przeciw, a 2 się wstrzymało, co oznacza, że do zmiany nie doszło. Chwilę później „poległ” w głosowaniu legendarny kurier Armii Krajowej Jan Nowak Jeziorański, tym razem radni nie chcieli zmienić nazwy ulicy z Oskara Langego.
Mieszkańcy mają głos
Radni koalicji, jakby zawstydzeni wynikiem głosowania, zwołali szybko briefing prasowy, na którym zapewnili, że nie są absolutnie przeciw tym patronom, tylko przeciw trybowi, w którym wprowadza się zmiany. Przewodniczący RM Zbigniew Sobociński zapewnił, że jeszcze w sierpniu będzie można zwołać kolejną sesję rady, a do tego czasu zorganizować konsultacje z mieszkańcami.
Chwilę później poinformowano, że decyzją prezydenta Rafała Bruskiego od 24 lipca do 21 sierpnia przeprowadzone zostaną konsultacje z mieszkańcami w sprawie zmian nazw ulic. Mieszkańcy wypowiedzą się o zmianach na ośmiu ulicach (Teodora Duracza, Oskara Langego, Stanisław Lehmana, Zygmunta Berlinga, Armii Ludowej, Planu 6-letniego, Bolesława Rumińskiego i parku płk. Zbigniewa Załuskiego).
Nie ma wśród tych nazwisk Józefa Powalisza, bo z nieznanych powodów akurat ten patron jako jedyny został zamieniony na Jeremiego Przyborę (15 głosów za i 13 przeciw). Co ciekawe, w tym wypadku nikt nie mówił o konsultacjach.
Swoją konferencję prasową, już po głosowaniach, zwołali również radni PiS.
- Jest mi przykro i wstyd, że tacy bohaterowie jak Jan Nowak Jeziorański i Krzysztof Gotowski nie zyskali uznania w oczach radnych. W świat pójdzie przekaz o tym, że Rada Miasta Bydgoszczy nie chciała takich patronów - nie krył wzburzenia radny Jarosław Wenderlich.
Zobacz również:
Tak zmieniło się miejsce po bydgoskiej Kaskadzie [zdjęcia]
Polub "Express" na Facebooku