https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policja, sąd, urzędy, to puste nazwy, które w przypadku bydgoszczanina nic nie znaczą

Wojciech Mąka
Policja i straż miejska są bezradne wobec Sławomira W.
Policja i straż miejska są bezradne wobec Sławomira W. Tomasz Czachorowski
To jest wrak, który kiedyś był człowiekiem. Pije wszystko. Napada, dostaje wyroki, ale ma je gdzieś. Albo zabije siebie, albo kogoś.

Sławomir W. kiedyś był prawie normalny. Potem miał wypadek z ciężkim urazem głowy. Zaczął pić. To początek drogi, która może zakończyć się tragedią. - Pije rozpuszczalniki, denaturat, napada na ludzi w Fordonie - opowiada pani Ewa, jego dawna życiowa partnerka. - W pobliskim barze i sklepie robi awantury, obnaża się, albo zwyczajnie śpi obok na trawniku. Wystaje pod moimi oknami, krzyczy, rzuca przekleństwa. Sąsiedzi zaczęli grozić, że go zlinczują.
[break]
Straż miejska od początku roku odwoziła pijanego Sławomira W. do punktu dla alkoholików przy Fordońskiej kilkaset razy! Ale on rano wychodzi i znów idzie pić. Od połowy ubiegłego roku leczono go w Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu. Tyle że teraz w lipcu sąd w Bydgoszczy uchylił orzeczenie o leczeniu w zamknięciu. Bo biegli psychiatrzy orzekli, że leczenie nie spełnia celów terapeutycznych. Sąd jednocześnie wydał nakaz leczenia, ale sam miał wątpliwości, stwierdzając w uzasadnieniu: „Inna rzecz, to wyegzekwowanie tego nakazu”.

No i się zaczęło. Sławomir W. się nie leczy i nikt go do tego nie może zmusić. Policja mówi, że musi mieć nakaz z sądu... Sławomir W. dostał ostatnio dwa kolejne wyroki. Skazano go - z uwagi na stan zdrowia - na... prace społeczne. Ma je gdzieś. - Czekam, aż albo sobie albo komuś coś zrobi - przestrzega pani Ewa.
- Ja wiem, że to jest tragedia, ale urząd jest w takich sytuacjach bezradny - nie pozostawia złudzeń Regina Politowicz, dyrektor Wydziału Zdrowia, Świadczeń i Polityki Społecznej Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Jedyna droga, to uzyskanie kolejnego wyroku nakazującego leczenie w zakładzie zamkniętym.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bydgoszczak
To jest dla mnie DRAMAT - tutaj mam rodzinę, wspomnienia, dom rodzinny jednak perspektywa chleba i normalnego życia bez nagonek Urzędu Skarbowego, Policji, Sądu, CBŚ, ABW itp (bo jak ufać tym organom skoro ciągle słyszę o kontrolach a policja słowo pomoc traktuje jako danie mandatu, aresztach bezpodstawnych trwających ponad rok bez postawienia aktu oskarżenia i to ma być EUROPA?). Dziwny kraj przykre bo niby mamy wolność i COŚ świętujemy ale gdy nie ma chleba każdy ucieknie wcześniej czy później... a eksodus byłby większy gdyby w Polsce uczyli już dawno angielskiego bo tak zapewne by uciekło z 50% społeczeństwa. Poczekajcie jeszcze chwile przez to że tyle ludzi ucieka za kilka lat czeka nas dramat tutaj.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski