Debiutanckie trafienie Kamińskiego. Jego gol dał Vfl Wolfsburg awans
Vfl Wolfsburg przyjechał do drugoligowego Eintrachtu Brunszwik w roli faworyta. Pierwszą bramkę dla "Wilków" zdobył Mattias Svanberg już w 8. minucie meczu. Później gospodarze wyrównali po trafieniu Maurice Multhaupa przed przerwą. Po godzinie gry wynik ustalił Jakub Kamiński. Wbiegł w pole karne, wymienił piłkę z Luksem Nmechą i uderzył nie do obrony.
Dla byłego skrzydłowego Lecha Poznań był to pierwszy gol w jego 10 występie licząc Bundesligę i Puchar Niemiec. W rozgrywkach ligowych zanotował dotąd jedną asystę i jeszcze czeka na premierowe trafienie. W narodowych barwach zagrał trzy razy i strzelił jednego gola. Trafił do siatki w spotkaniu Ligi Narodów z Walią we Wrocławiu (2:1).
W Wolfsburgu będzie miał jeszcze kilka szans na wpisanie się na listę strzelców i zapunktowanie u Czesława Michniewicza. Zespół Niko Kovaca ma jeszcze pięć spotkań do rozegrania przed zbliżającym się mundialem. Chorwacki szkoleniowiec nie boi się stawiać na Polaka, więc pewnie jeszcze kilka razy ujrzymy go przed turniejem w koszulce "Wilków".
Kamiński jest zdecydowanym faworytem do wyjazdu na mistrzostwa. Jednym z jego konkurentów do gry w składzie Biało-Czerwonych jest jego były kolega klubowy z Lecha, Michał Skóraś. Wydaje się, że 20-latek odżył po transferze Kamińskiego do Wolfsburga i paradoksalnie to jemu jest bliżej do podstawowej jedenastki.
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ
