Pokonałeś COVID-19? Możesz uratować życie innym. Kujawsko-pomorskie szpitale potrzebują osocza ozdrowieńców

Rozmowa z PAWŁEM WOJTYLAKIEM, dyrektorem Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy.

Ile osocza posiada Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy?

Nie mamy żadnych zapasów, osocze pobierane od ozdrowieńców na bieżąco jest przekazywane do szpitali.

A zapotrzebowanie?

Jest ogromne, cały czas odbieramy telefony z pytaniem, czy jesteśmy w stanie dostarczyć osocze.

Dlaczego osocze jest tak ważne w zwalczaniu zakażenia koronawirusem?

Zacznijmy od tego, że to nie jest panaceum na całą pandemię. Badania nad efektami leczenia osoczem cały czas trwają. Śledzimy doniesienia na bieżąco i z nich wynika, że w zasadzie każdy przypadek jest inny. Początkowo nawet sami lekarze nie byli do końca przekonani o skuteczności tej terapii. Teraz to się zmienia, czasami to jedyna możliwość, aby dać pacjentowi szansę na pokonanie choroby. Wiosną i latem zapotrzebowanie na osocze było umiarkowane, teraz jest ogromne. O szczegółach takiego leczenia trzeba byłoby rozmawiać z badaczami klinicznymi, ale wydaje się, że najbardziej odpowiednim momentem wykorzystania tej metody leczenia jest pogorszenie stanu zdrowia pacjenta.

Gdy organizm sam nie zwalcza wirusa?

Tak, wtedy przeciwciała z osocza ozdrowieńca mogą wspomóc proces leczenia.

Każdy ozdrowieniec może być dawcą osocza?

Nie i w tym całym problem. W regionie ozdrowieńców mamy tysiące, ale nie da się tego matematyczne przełożyć na ilość osocza. Podstawowy warunek to 28 dni od zakończenia objawów lub izolacji. Ważne są granice wieku, dawcą może zostać osoba od 18 do maksymalnie 60, ewentualnie 65 roku życia. Dopiero wtedy zaczynamy badać stan zdrowia kandydata, który musi spełniać warunki obowiązujące każdego innego dawcy krwi. No i ważna informacja: nie każdy ozdrowieniec ma przeciwciała lub ma ich dostatecznie dużo, aby osocze było skuteczne. Na wstępnym etapie odpada mniej więcej połowa kandydatów, z grupy pozostałych nie wszyscy są gotowi, aby zostać dawcami. Nikogo przecież nie możemy zmusić, a badania na świecie wykazały, że pod względem psychicznym około 20 procent populacji jest gotowa, aby oddać krew.

Ilu ozdrowieńców zgłasza się w naszym regionie, żeby oddać osocze?

Od początku pandemii pobraliśmy je od ponad 200 osób, w samym październiku było ich 55. Nie czekamy na nich z założonymi rękoma. Praktycznie cały dzień wisimy na telefonach. Korzystamy z bazy ozdrowieńców Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, dzwonimy do kandydatów, namawiamy do oddawania osocza.

A jeśli ktoś chce się sam zgłosić?

Serdecznie zapraszamy. Jesteśmy technicznie przygotowani na pobranie osocza dowolnej liczby osób. Osocze pobierane jest metodą plazmaferezy, ale nie trzeba jeździć do Bydgoszczy. Odpowiedni sprzęt jest w oddziałach terenowych Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Włocławku, Toruniu, Inowrocławiu, Grudziądzu i Brodnicy. Bardzo prosimy o kontakt tych ozdrowieńców, do których sami nie dotarliśmy. Sytuacja w szpitalach jest trudna, będzie pewnie jeszcze trudniejsza, a taki dar może naprawdę uratować komuś życie.

Kujawsko-pomorskie. Gdzie oddać osocze?

• Bydgoszcz: Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa ul. Markwarta 8, tel (052_ 322 18 73
• Brodnica: Terenowy Oddział Brodnica, ul. 18 Stycznia 36a, tel:  (056) 493-19-83
• Grudziądz: Terenowy Oddział Grudziądz, ul. Włodka 16-18, tel:  (056) 642-34-46
• Inowrocław: Terenowy Oddział Inowrocław, Szpital Powiatowy w Inowrocławiu, ul. Poznańska 97, tel:  (052) 354-53-28
• Toruń: Terenowy Oddział Toruń, ul. Gagarina 212-216, tel:  570 587 214 
• Włocławek: Terenowy Oddział Włocławek, budynek Pogotowia Ratunkowego, ul. Lunewil 15 , tel. (054) 234-69-59