O inowrocławskim „Solino” znów głośno. Tym razem nie za sprawą strajku głodowego pracowników, ale w kontekście kontrowersji związanych z krajowymi rezerwami ropy.
<!** Image 2 align=right alt="Image 65994" sub="Po przejęciu „Solino”, „Orlen” od razu ujawnił, że zamierza wykorzystać kujawskie „dziury w ziemi” (czyli tak zwane kawerny) jako podziemne zbiorniki paliwa. Centrala największej w Polsce „stacji benzynowej” znajduje się we wsi Góra / Fot. Robert Borzyszkowski">Inowrocławskie „Solino” zostało przejęte przez PKN Orlen ponad 10 lat temu. Koncern paliwowy od razu ujawnił, że zamierza wykorzystać kujawskie „dziury w ziemi”, czyli tak zwane kawerny jako podziemne zbiorniki paliwa.
Centrala największej w Polsce „stacji benzynowej” znajduje się we wsi Góra. Jej mieszkańcy początkowo obawiali się, że będą spali na bombie, ale dali się przekonać, że zbiorniki są bezpieczne.
Podziemne magazynowanie ropy i paliw polega na wlewaniu paliwa z góry do kawerny wypełnionej solanką. W tym czasie solanka z dolnej części komory wytłaczana jest na powierzchnię. W celu wydobycia paliwa z kawern wtłacza się do nich od dołu solankę, która wypiera magazynowany produkt na powierzchnię.
<!** reklama>Ogólnopolska prasa doniosła ostatnio o utajnionym raporcie Najwyższej Izby Kontroli, w którym ocenia się, że rezerwy paliwa są niemożliwe do natychmiastowego użycia, bo nie ma wystarczającej ilości solanki, aby wydobyć paliwo. Minister gospodarki Piotr Woźniak uspokaja jednak, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa.
Przy okazji zamieszania paliwowego, w firmie okazało się nagle, że zdania na temat skuteczności przechowywania ropy i benzyny pod ziemią są podzielone.
- Istnieją opinie, że paliwo wyciągane z solanki nie spełniałoby parametrów - mówił przedwczoraj wieczorem na antenie telewizji TVN 24 ekspert paliwowy, Andrzej Szcześniak.
- To nie jest prawda. Ale wydamy w tej sprawie z Orlenem wspólne oświadczenie. Sprawa jest delikatna - odpowiada rzeczniczka inowrocławskiego „Solino”, Agata Dąbkowska, która obiecała wczoraj, że prześle pismo w tej sprawie. Jednak do chwili zamykania tego numeru oświadczenia nie otrzymaliśmy.
„Solino” od wielu lat argumentuje zasadność utworzenia zbiorników faktem braku reakcji między paliwem a solanką.
- Magazynowane w podziemnych komorach węglowodory nie reagują z sodą, więc nie zachodzi zjawisko rozpuszczania filarów solnych ani zanieczyszczania magazynowanych produktów - czytamy na stronach internetowych przedsiębiorstwa.
Podziemny Magazyn Ropy i Paliw w Górze składa się z siedmiu kawern magazynowych dla ropy naftowej oraz trzech kawern magazynowych dla paliw. Należy do największych podziemnych magazynów w Europie. Obecnie, jak informuje resort gospodarki, w podinowrocławskich zbiornikach znajduje się 250 tysięcy ton ropy.
Pojemność wszystkich kawern, w których paliwo już jest lub można je wlać, ocenia się na 15 milionów metrów sześciennych.
