https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podwyżki dla samorządowców z kujawsko-pomorskiego. Radni diet sobie nie żałują

Radę Miasta Bydgoszczy czeka jeszcze dyskusja o podwyżkach diet radnych.
Radę Miasta Bydgoszczy czeka jeszcze dyskusja o podwyżkach diet radnych. Tomasz Czachorowski
Przez samorządy w regionie przetacza się fala podwyżek pensji i diet. Tylko część wynika z nowych przepisów. Niektórzy radni gmin serwują sobie już drugą podwyżkę w tym roku.

Zobacz wideo: Zimowe atrakcje Bydgoszczy w sezonie 2021/2022

Od 1 listopada wzrósł (z 12 525,94 zł brutto do 20 041,50 zł brutto) pułap wynagrodzenia (liczony wraz z dodatkami), które może być wypłacane prezydentowi miasta. Przepisy mówią o tym, że wynagrodzenie prezydenta powinno wynosić minimum 80 procent maksymalnego wynagrodzenia na tym stanowisku, przy czym maksymalny pułap ustalono na 20 041,5 zł brutto. Podwyżki mogą też dostać radni - najwięcej zarobić mogą funkcyjni (przewodniczący rad, a także przewodniczący i zastępcy komisji), podwyżka dotyczy również szeregowych radnych miast i gmin. Zastosowanie tych regulacji jest obowiązkowe.

To Cię może też zainteresować

Po sesjach "podwyżkowych" jest już w Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Białych Błotach, Osielsku, Dobrczu i wielu innych miastach i gminach. Uchwały o podwyżkach na wielki opór radnych nie napotykały. Z decyzją czeka jeszcze Bydgoszcz.

Radni lubią tłuste diety

W Dobrczu podwyżce sprzeciwił się jeden radny. Uznał, że skoro budżet gminy nie jest uchwalony, wokół inwestycji w gminie jest zła atmosfera, a rada jest ciągle w konflikcie z wójtem, to podwyżki o 100 procent są nie na miejscu. Gmina z powodu dziur w budżecie musiała odłożyć niektóre inwestycje (w tym w bibliotekę), ale jednocześnie będzie musiała zarezerwować ponad 200 tysięcy złotych w budżecie na rok 2022 na wyższe diety radnych.

Niejako tradycyjnie kłótnią zakończyła się sesja podwyżkowa w radzie gminy Białe Błota. Przeforsowano maksymalne podwyżki jednym głosem, a sam wniosek wprowadzono na sesję w ostatniej chwili. Niektórzy radni podobno nie wiedzieli nawet, że miał być procedowany. Wystarczyło, że wiedziała o tym większość 11 radnych. W budżecie gminy trzeba będzie zabezpieczyć na diety radnych ponad 400 tysięcy złotych w skali roku. Podwyżkę, choć nie maksymalną, dostał też wójt Dariusz Fundator. Teraz będzie zarabiał ponad 16 tysięcy złotych brutto.

Tylko trzech radnych było przeciw przy uchwalaniu podwyżek dla władz samorządu i radnych sejmiku województwa. Marszałek województwa od listopada zarabia już 22 300,80 zł brutto (11 300 zł wynagrodzenia zasadniczego, 4116 zł dodatku funkcyjnego i 4624,80 zł dodatku specjalnego). To podwyżka o 100 procent. Ile zarabiać będą radni?

Przewodnicząca sejmiku Elżbieta Piniewska (KO) otrzymuje obecnie 2 684,13 zł diety. Po podwyżce, z naliczeniem od 1 sierpnia, wzrośnie ona do 4294,60 zł. Dieta wiceprzewodniczących sejmiku: Agnieszki Kłopotek z PSL, Łukasza Krupy z KO i Wojciecha Jaranowskiego z PiS skoczy z 2549,92 zł do 3936,70 zł. Na diety radnych trzeba będzie zabezpieczyć w budżecie ponad 30 tysięcy złotych więcej w skali miesiąca.

Kiedy podwyżki diet w Bydgoszczy?

Do korzeni samorządu sięgnął radny Paweł Bokiej z PiS, który w swoich mediach społecznościowych zasugerował, że radni powinni pracować w radach społecznie. Na przykład w dwudziestoleciu międzywojennym praca w radzie była zaszczytem, a obowiązki radnego wykonywało się społecznie. Większość ówczesnych radnych to postaci wybitne, zasłużone dla historii Bydgoszczy, mający swoje ulice w mieście (Jan Teska i dr Jan Biziel to przykłady).

- Może bez pieniędzy, w życie miasta angażowaliby się ci, którym jego dobro faktycznie leży na sercu? Moim zdaniem, wystarczyłby mechanizm, który pokrywa koszty naszej nieobecności w pracy - np. dniówka liczona od średniej krajowej czy coś w tym stylu. Dzisiaj, mimo że dieta nie jest już tak atrakcyjna, jak jeszcze kilka lat temu, to ciągle w stosunku do nakładu pracy, jest dość wysoka. W Bydgoszczy jest to od 1800 do 2500 zł, w zależności od pełnionej funkcji - poinformował radny.

- W najbliższym czasie nie zamierzamy na klubie omawiać tematu podwyżek diet - mówi Jakub Mikołajczak, szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej, która ma większość w Radzie Miasta Bydgoszczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Likoz
Prawda jest taka że to rządzące pisuary zapewniły im te podwyżki, ale trzeba się zastanowić czy takie wioski jak Dobrcz, Białe Błota, Żnin czy jakiś Szubin potrzebują tylu nierobów jako radnych
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski