Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po publikacjach „Expressu” inspekcja odpowiada

Jarosław Jakubowski
Co dzieje się za drzwiami Okręgowego Inspektoratu Pracy?
Co dzieje się za drzwiami Okręgowego Inspektoratu Pracy?
Okręgowy Inspektorat Pracy udzielił nam odpowiedzi na pytania w związku z zarzutami o bezczynność i konflikt interesów. Interwencję zapowiedział senator Jan Rulewski.

Przypomnijmy - w grudniu opublikowaliśmy artykuły, z których wynikało, że w bydgoskim Okręgowym Inspektoracie Pracy mogło dochodzić do mobbingu. Ponadto - że inspekcja niezbyt ochoczo reagowała na skargi dotyczące domniemanego mobbingu w oddziale ZUS oraz że mogła popaść w konflikt interesów - dwoje inspektorów wykładało na grudziądzkiej uczelni, która w pewnym momencie znalazła się pod lupą... OIP.
[break]

29 grudnia wysłaliśmy w tej sprawie pytania do Emilii Pankowskiej, zastępcy OIP w Bydgoszczy, pełniącej obowiązki rzecznika prasowego. 5 stycznia otrzymaliśmy odpowiedź. Oto ona:

„Sprawy dotyczące skarg wpływających do Państwowej Inspekcji Pracy objęte są tajemnicą służbową ze względu na dobro osób składających skargę. W związku z powyższym informacja, czy skargi wpłynęły, jak i sama treść skarg, nie podlega udostępnieniu. Zwracam uwagę, że zgodnie z obowiązującą w 2014 r. „Instrukcją w sprawie organizacji przyjmowania, rozpatrywania i załatwiania skarg i wniosków oraz udzielania porad w jednostkach organizacyjnych Państwowej Inspekcji Pracy”, stanowiącą załącznik do Zarządzenia Głównego Inspektora Pracy nr 13/2007, anonimowe skargi pozostawia się bez rozpoznania. Okręgowy inspektor pracy lub jego zastępca może podjąć decyzję o rozpatrzeniu skargi lub wniosku anonimowego, w szczególności, jeżeli z ich treści wynika, że w sposób rażący naruszane są przepisy prawa pracy, w tym w szczególności występuje zagrożenie życia lub zdrowia pracowników lub uwzględnienie takiej skargi lub wniosku, w planowaniu działalności kontrolnej uzasadnione jest interesem społecznym”.

Inspektorzy i wykładowcy

Pani rzecznik odnosi się też do własnego udziału w opisywanej przez nas sprawie:
„Inspektorzy pracy Emila Pankowska i Roman Wzorek prowadzili odpłatnie zajęcia na studiach zaocznych i podyplomowych w Grudziądzkiej Szkole Wyższej do roku akademickiego 2009/2010. Współpracę zakończyli z uwagi na pojawiające się sygnały o naruszeniu prawa przez nowe władze uczelni. Od tego czasu nie uczestniczyli w żadnych wykładach i nie prowadzili żadnej działalności na rzecz GSW.

Ponadto w całym okresie działalności Grudziądzkiej Szkoły Wyższej nie prowadzili tam żadnych czynności kontrolnych.

Osoby te posiadają zgodę na wykonywanie zajęć zarobkowych, wydaną przez Głównego Inspektora Pracy, zgodnie z zasadami ustalonymi w Państwowej Inspekcji Pracy.
W latach 2010-2014 w Grudziądzkiej Szkole Wyższej przeprowadzono 7 kontroli, w wyniku których wydano decyzje wypłaty wynagrodzeń, wszczęto postępowanie egzekucyjne oraz postępowanie w sprawach o wykroczenia przeciwko prawom pracowników”.
Tymczasem po naszych grudniowych publikacjach odezwał się senator Jan Rulewski, który zasiada w Radzie Ochrony Pracy. Zapowiedział już, w związku z zarzutami, o których pisaliśmy, zwrócenie się do tego gremium o zajęcie się sprawą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!