Młodszy inspektor Przemysław Mielczarek został zastępcą komendanta miejskiego policji w Bydgoszczy w 2016 roku. Nadzorował drogówkę, prewencję i sztab policji. Utworzył na kodowanym komunikatorze internetowym dwie grupy - jedną z części komendantów powiatowych i ich zastępców, drugą z dyżurnych i ich pomocników; to kilkadziesiąt osób.Wysyłał im mocno dyskusyjne memy, głównie uderzające w PiS.
Więcej na ten temat tutaj
Po naszej publikacji natychmiast sprawą zajął się wydział kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Dziś (18.10) mł. insp. Przemysław Mielczarek został odwołany ze stanowiska zastępcy komendanta miejskiego - informuje mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji. - Zostaje w dyspozycji komendanta wojewódzkiego.
Ma być skierowany do wydziału prewencji KWP. W praktyce "zostawać w dyspozycji" oznacza, że nic nie robi.
Nasi informatorzy twierdzą, że to zabieg mający "przeciągnąć" służbę byłego wiceszefa KMP do jego policyjnej emerytury z zachowaniem przywilejów - a termin upływa już w lutym przyszłego roku.
Sam mł. insp. Przemysław Mielczarek w rozmowie z "Expressem" zaznaczał, że nie jest politykiem, tylko policjantem.
