Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKS już nie zawiezie

Maria Warda
Od 1 października wprowadzono zmiany w rozkładzie jazdy. Niezmotoryzowane osoby, pracujące w dni świąteczne poza miejscem zamieszkania, będą miały ogromny problem.

Od 1 października wprowadzono zmiany w rozkładzie jazdy. Niezmotoryzowane osoby, pracujące w dni świąteczne poza miejscem zamieszkania, będą miały ogromny problem.<!** Image 2 align=none alt="Image 221752" sub="Fot. Maria Warda">

- To co wyprawia PKS w głowie się nie mieści - mówi zdenerwowany Janusz Kowalski ze Żnina. - Dojeżdżam do pracy w Janowcu Wielkopolskim, nie tylko w dni robocze, ale także w soboty i niedzielę. Takich osób jak ja jest więcej. Dotąd jakoś sobie radziłem, chociaż autobusów dużo nie było, tymczasem we wtorek wyczytałem, że przewoźnik, jakby nie było państwowy, wycofał wszystkie autobusy. To skandal!

- Mam wykupiony bilet miesięczny i teoretycznie nie powinnam mieć problemu z dojazdem do pracy w Żninie, tak w dni powszednie jak i niedziele i święta - mówi pani Jagoda z Janowca Wlkp. - To skandal, że tak duże miasto jak Janowiec będzie w soboty i niedziele komunikacyjnie odcięte od stolicy powiatu.

Z kartki wywieszonej na dworcu PKS dowiadujemy się, że przewoźnik, którego głównym udziałowcem jest marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, zawiesza w soboty, niedziele i dni świąteczne aż 14 kursów.

Żniński oddział podlega pod Kujawsko-Pomorski Transport Samochodowy z siedzibą we Włocławku. To zdaniem wielu kierowców żnińskiego PKS-u, którzy nie chcą ujawniać swych danych, sprawia, że nasz oddział, który jako jeden z niewielu nie miał długów i radził sobie dość dobrze, zaczyna się rozpadać. - Biorą nasze pieniądze i łatają dziury w zadłużonych jednostkach - mówią kierowcy. - Niby robili analizę przejazdów, ale w swych biurach, nie ruszając się z miejsca. Nie mają pojęcia, ile faktycznie na danych odcinkach powiatu żnińskiego przewożonych jest ludzi. Rozpoczyna się październik, z Poznania i do Poznania jeździło naszymi autobusami bardzo dużo studentów. Teraz autobus, który zarabiał na siebie i innych zostaje zlikwidowany, bo tak statystyka im dyktuje. To chore.<!** Image 3 align=none alt="Image 221753" sub="Fot. Maria Warda">

Błażej Gaczkowski, kierownik żnińskiego PKS, przyznaje, że nie jest upoważniony do rozmów na ten temat. - Gaczkowski dobrze prowadził nasz PKS, ale we Włocławku nie ma nic do gadania, nie liczą się z jego opinią - ubolewają kierowcy, którzy obawiają się, że to nie koniec cięć w żnińskiej jednostce.

- Najpierw zlikwidowali kolej, teraz likwidują autobusy, to świadczy o fatalnej kondycji naszego państwa - mówi Janina Krystek. - Dojeżdżam ze Żnina do pracy w Inowrocławiu. Słabo widzę, więc własny samochód odpada. Nie wiem, co ze mną będzie. W podobnej sytuacji jest sporo osób. Przyjdzie chyba szukać mieszkania w obcym mieście.<!** reklama>

Błażej Gaczkowski zapewnia, że Urząd Miejski w Żninie, który ma na swej stronie internetowej bardzo dobry rozkład jazdy PKS-ów otrzyma informację o wycofanych autobusach i będzie mógł wprowadzić stosowne zmiany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!