Większość z nich gra tu już od lat i przedłużyło umowy z klubem. Ostatnio zespół wzmocnili Piotr Robak (wychowanek, poprzedni sezon spędził w Tauron Basket Lidze w Polpharmie Starogard Gdański) oraz Mikołaj Grod.
Ten pierwszy jest obrońcą, doskonale znanym bydgoskim fanom. Swoją karierę zaczynał w „Aście”, podobnie jak jego ojciec Jacek i młodszy brat Paweł. W Polpharmie był graczem wychodzącym z ławki rezerwowych. Na parkiecie spędzał średnio 9,23 minuty, zdobywając w tym czasie 2,5 pkt.
Grod (ur. 7.10.1989, 194 cm, pozycja nr 4) większość swojej kariery spędził w Inowrocławiu (Sportino, ostatnio z Notecią awansował do I ligi). Zaliczył też epizod w Świeciu. W minionym sezonie był bodaj najlepszym koszykarzem w swojej ekipie. Legitymował się dorobkiem średnio około 18 zdobywanych punktów i blisko 7 zbiórek.
- Jest zawodnikiem bardzo walecznym „dokuczliwym” dla przeciwnika. Da nam większe pole manewru pod koszem - wyjaśnia przyczyny zatrudnienia Groda trener Przemysław Gierszewski.
Przypomnijmy, że nową twarzą w zespole jest Hubert Mazur (pozycja 2-3, poprzednio ekstraklasowe Wilki Morskie Szczecin), kontrakty prolongowali natomiast Paweł Lewandowski, Sebastian Laydych, Dorian Szyttenholm, Adrian Barszczyk i Mateusz Fatz.
A co z Tomaszem Prostakiem? - Z tego, co wiem, otrzymał bardziej interesującą propozycję z ligi niemieckiej i u nas nie zagra - powiedział Gierszewski.
Wszystko wskazuje, że to na razie koniec transferów w ekipie czerwono-czarnych, choć nie wyklucza się kolejnych ewentualnych wzmocnień.
- Mamy jeszcze grupę młodych zawodników. Opuści nas chyba jedynie Łukasz Frąckiewicz, który wybiera się na studia do Gdańska. Teraz czekamy na rozwój sytuacji - wyjaśnił „Expressowi” Przemysław Gierszewski.