W Bydgoszczy prace na składem drużyny na sezon 2025 z pewnością będą opóźnione. Kształt drużyny będzie uzależniony od wyniku na koniec tego sezonu. Wszyscy liczą na awans, ale realizacja takiego scenariusza oznaczałaby zupełną przebudowę drużyny.
Pierwszym zawodnikiem łączonym z Polonią w kontekście ewentualnych startów w PGE Ekstralidze byłby Wiktor Przyjemski, który po odejściu do Lublina deklarował powrót do Bydgoszczy, gdy drużyna wywalczy sobie miejsce w elicie.
Na razie jednak droga do tego daleka, a końcowy wynik niepewny. Nie oznacza to jednak, że przy Sportowej 2 nic się nie dzieje.
O swojej przyszłości w Abramczyk Polonii z prezesem Jerzym Kanclerzem rozmawiał już Krzysztof Buczkowski. - Takie nieformalne, luźne rozmowy mieliśmy. Na razie skupiamy się na jeździe i na tym, by wyglądało to jak najlepiej. Na konkretniejsze rozmowy jeszcze przyjdzie czas. Myślę, że już po słowie z panem Jurkiem jesteśmy. Zobaczymy, jak to się potoczy w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy - zdradził żużlowiec w rozmowie z WP Sportowe Fakty. Dodając, że byłby gotowy na starty w elicie. - Jeżeli miałoby to być z Polonią, to nie ma cienia wątpliwości. Jeśli tylko klub z Bydgoszczy i pan prezes widziałby mnie w składzie, to jak najbardziej tak. Jest kilka aspektów, które naprawdę mi odpowiadają w Bydgoszczy i pozwalają mi na to, by uzyskiwać bardzo dobre wyniki. Na razie jednak staram się nie rozmyślać o przyszłości.
Buczkowski to najskuteczniejszy zawodnik Abramczyk Polonii w tym sezonie. Ze średnią około 2,5 pkt na wyścig i 10,5 na mecz jest także drugim pod względem skuteczności zawodnikiem Metalkas 2. Ekstraligi.
Abramczyk Polonia w lidze zajmuje na razie drugie miejsce (18 pkt), za liderem z Ostrowa (22 pkt).
