A już myśleliśmy, że kosmici zapomnieli o naszym regionie. Tymczasem koło Strzyżawy pojawiły się kręgi w zbożu.
<!** Image 2 alt="Image 126189" sub="Cieszą się fani UFO i turyści, jednak właściciel tego pola nie ma powodów do radości. Kosmici nie pokryją mu strat, które powstały na jego polu Fot. Radosław Sałaciński">Wizyta „kosmitów” miała miejsce najprawdopodobniej w nocy z czwartku na piątek. Kręgi można zobaczyć koło Strzyżawy w gminie Dąbrowa Chełmińska, tuż za mostem na Wiśle.
- Ostatni raz widziałem podobne figury w 2005 roku. Tamte kręgi były znacznie większe od tych i miały bardziej zróżnicowane kształty. Przeklinam do dziś godzinę, w której media opublikowały wiadomość o piktogramach. W ciągu kilku dni przez moje pole przewinęło się setki poszukiwaczy tajemnic z kosmosu. Moje ówczesne straty w zbiorach oceniam na około 10 tysięcy złotych. Na dodatek media zrobiły ze mnie oszusta, który sam wydeptał te kręgi, aby zdobyć popularność. Na szczęście tym razem kręgi są znacznie mniejsze niż przed laty. Mają dość regularne kształty i zajmują obszar kilkuset metrów kwadratowych. Najlepiej je widać z pobocza tuż za mostem. Przypuszczam, że są dziełem jakichś dowcipnisiów - mówi właściciel pechowego pola, Gabriel Zukierski.
Warszawska fundacja „Nautilus” chce rzetelnie podejść do sprawy i zbadać autentyczność kręgów. - Bardzo ostrożnie podchodzimy do informacji o kręgach w zbożu koło mostu na Wiśle. Pamiętamy jeszcze, jak przed kilku laty w tym samym miejscu „deskarze” z Bydgoszczy próbowali wprowadzić nas w błąd. Oficjalnie wypowiemy się na temat tegorocznych piktogramów dopiero po zbadaniu sprawy na miejscu - mówi Małgorzata Żółtowska z „Nautilusa”.
<!** reklama>Najprostszym wyjaśnieniem istnienia kręgów jest celowe działanie ludzi, a możliwość stworzenia takich wzorów za pomocą prostych narzędzi w krótkim czasie została wielokrotnie dowiedziona. Zadziwiająca jednakże jest dokładność piktogramów. Niektóre składające się nawet z setek mniejszych figur wydają się niemożliwe do wykonania przy użyciu prostych narzędzi w ciągu jednej nocy. Dlatego popularne są inne hipotezy, jak na przykład to, że kręgi powstają na skutek lądowania lub oddziaływania niezidentyfikowanego obiektu latającego (UFO).
Entuzjazmu badaczy i wielbicieli pozaziemskich cywilizacji nie zmienia nawet fakt ujawnienia się autorów piktogramów. Do autorstwa śladów w zbożu koło Strzyżawy przyznali się studenci wydziału mechanicznego UTP. - Recepta na darmową promocję jest bardzo prosta. Im piktogramy znajdują się bliżej uczęszczanej trasy, tym lepiej. Fani UFO zawsze będą obstawać przy swoimi i znajdą dowody na prawdziwość swoich teorii - wyraża swoją opinię przyglądający się z pobocza drogi tajemniczym piktogramom Mieczysław Kalinowski, mieszkaniec Fordonu.(rs, kam)