Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piękne, znane i zaniedbane

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
- Panie, tu co weekend mamy kocioł. Złażą się chuligani z pobliskich knajp. Jedni piją, drudzy palą, potem załatwiają potrzeby - narzeka jedna z lokatorek kamienicy przy Jagiellońskiej 2.

- Panie, tu co weekend mamy kocioł. Złażą się chuligani z pobliskich knajp. Jedni piją, drudzy palą, potem załatwiają potrzeby - narzeka jedna z lokatorek kamienicy przy Jagiellońskiej 2.

<!** Image 2 align=right alt="Image 137611" sub="Żeby doprowadzić zrujnowaną kamienicę do stanu, dzięki któremu znów będzie można nazwać ją perełką, potrzeba setek tysięcy złotych. Czy kamienica przy ulicy Jagiellońskiej 2 doczeka się lepszych czasów? Fot. Radosław Sałaciński">Przed wojną mieszkała tu elita, dziś lat świetności budynek nie przypomina. I to mimo starań i prób restauracji podejmowanych przez ADM, która tylko w ostatnich latach wykonała remont dachu, położyła nową instalację elektryczną, wymieniła drzwi wejściowe i wykonała wiele innych prac. Kamienica, choć ma domofon, jest właściwie cały czas otwarta. Szerokie klatki schodowe, liczne zakamarki i korytarze to idealne miejsce dla poszukujących „mety” pijaków i osób bezdomnych. Bywa, że leżą tuż przed wejściem.

- Gdy otwieraliśmy w tym miejscu Alliance Française, obiecywano nam, że wkrótce będziemy mieli znakomite sąsiedztwo. Mówiono, że wyżej będzie British Council, a obok Instytut Goethego. Na razie jesteśmy tylko my. Gdy gościł u nas ambasador Francji w kilku „ciepłych” słowach, na szczęście tylko po francusku, wypowiedział się o naszym otoczeniu. Dobrze, że wchodząc do nas zapomina się o tym, co jest na klatce schodowej - mówi Małgorzata Hack z Alliance Française. - To piękny zabytkowy budynek i żal patrzeć, jak niszczeje. Żal mi też bezdomnych ludzi. Niemal codziennie dzwonimy do straży miejskiej, ale ci ludzie nie chcą iść do schroniska. Myślę, że trzeba tu wytężonej pracy street workerów, kogoś, kto pokazałby im inne życie.

<!** reklama>Problem kamienicy przy Jagiellońskiej 2 jest typowy dla większości zabytkowych kamienic w dyspozycji ADM. Miejska spółka chce wykonać remonty, ale nie ma środków. Staje przed dylematem, czy wydać setki tysięcy złotych na remont jednej nieruchomości, czy też za te pieniądze odnowić kilka innych?

- Kamienice w centrum miasta od zawsze kusiły swoimi bramami i podwórzami chuliganów. Pomimo że takie budynki są remontowane, to niejednokrotnie efekt po krótkim czasie jest znikomy - mówi Magdalena Marszałek, rzeczniczka ADM. - Stara zabudowa wymaga solidnych remontów, które drogo kosztują. Zdarza się też, że w takich budynkach najemcy mają duże zaległości czynszowe. Jednak coraz częściej decydują się na wykupywanie lokali, zawiązują wspólnoty mieszkaniowe. Tam właściciele regularnie wpłacają na fundusz remontowy, co umożliwia szybsze odnowienie budynków.

Warto wiedzieć

  • Budynek przy Jagiellońskiej 2 zbudowany został w 1912 roku w stylu modernistycznym z elementami nawiązującymi do modnego wówczas historyzmu. Zaprojektował go architekt Henry Gross z Berlina, a zleceniodawcą budowy był Otto Pfefferkorn, właściciel fabryki mebli. Pracami budowlanymi kierował bydgoski architekt Rudolf Kern.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!