To była piękna podróż sentymentalna do czasów, gdy Samochodówka kartingiem stała. Wielkie zasługi na tym polu mieli właśnie bracia Andrzej i Piotr Karpińscy, którzy w latach 70. i 80. prowadzili w ZSS sekcję kartingową.
Dzięki ich wielkiemu zaangażowaniu w tej dyscyplinie sportu szkoła osiągała wówczas wielkie sukcesy, niejednokrotnie zdobywając mistrzostwo Polski. Przez lata przez sekcję kartingową przewinęło się wielu wspaniałych zawodników, którzy po ukończeniu nauki w Samochodówce, kontynuowali swoją pasję.
Uczniowie dowiedzieli się, jak piękną kartę w historii szkoły zapisał karting
Historia kartingu zaczęła się w Zespole Szkół Samochodowych w 1977 r.
- Władze Bydgoszczy planowały utworzenie w mieście toru i klubu kartingowego - mówi Janusz Tomas, dyrektor Samochodówki. - Do współpracy w realizacji tych zamierzeń zaproszono Andrzeja Karpińskiego, wcześniej nauczyciela w szkole samochodowej w Toruniu i zawodnika kartingowego. Władzom na tyle na tym zależało, że gotowe były zrobić wszystko, aby osiągnąć cel, m.in. przydzielić mieszkanie służbowe czy odroczyć służbę wojskową. W sprawę zaangażował się również dyrektor Romuald Lis, który mocno wspierał młodych zawodników.
W 1977 r. Andrzej Karpiński rozpoczął pracę w bydgoskiej Samochodówce i tu założył sekcję kartingową. W 1978 roku dołączył do niego jego brat Piotr, który również trenował karting. Uczniowie szkoły zaangażowali się w budowę toru, który powstał w 1976 roku.
- Artykuły prasowe donosiły, że w czynie społecznym przepracowali 16200 godzin. W zamian za to władze Automobilklubu Bydgoskiego pozwoliły naszym zawodnikom na odbywanie treningów na tym obiekcie - mówi Janusz Tomas.
Właśnie o początkach sekcji, ale też o pięknych latach i sukcesach kartingowych Samochodówki mogli dowiedzieć się obecni uczniowie szkoły od braci Andrzeja i Piotra Karpińskich, którzy gościli we wtorek (27 lutego) w Samochodówce.
- Dla naszych uczniów była to doskonała okazja, by posłuchać relacji twórców kartingowych sukcesów szkoły - mówi Janusz Tomas. - Dzięki spotkaniu z braćmi Karpińskimi młodzież mogła przekonać się, jak piękną kartę w historii szkoły zapisał właśnie karting - podkreśla Janusz Tomas.
Szkolna galeria promotorów powiększyła się o dwie zasłużone osoby
We wtorek w szkolnej galerii promotorów, czyli osób, które promowały Samochodówkę zawisły też portrety z wizerunkiem Andrzej i Piotra Karpińskich.
- Dotychczas mieliśmy w niej wizerunki 6 osób, teraz do tej wspaniałej galerii dołączają nasi dzisiejsi goście. Jesteśmy z tego bardzo dumni - mówi Janusz Tomas. - Uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że podczas jubileuszowej gali z okazji 50-lecia szkoły, która odbędzie się 25 maja o godz. 11 w Filharmonii Pomorskiej obaj panowie Karpińscy odbiorą nagrodę "Pro-Motor". Te statuetki to najwyższe uznanie szkoły dla zasłużonych osób, które pięknie promowały Samochodówkę i motoryzację. W ten sposób uhonorujemy też Ireneusza Kulczyka, byłego wicedyrektora naszej szkoły.
Przypomnijmy, że główne uroczystości jubileuszowe poprzedzone zostaną 25 maja mszą świętą w Bazylice św. Wincentego a`Paulo (godz. 9). Po gali w filharmonii planowany jest natomiast przejazd zabytkowych aut, motocykli i autobusów ulicami miasta do siedziby szkoły. Od godz. 13.30 już na terenie Zespołu Szkół Samochodowych odbędzie się piknik motoryzacyjny podczas, którego zaprezentowane zostaną stare i nowe pojazdy oraz motocykle.
