Jak czytamy w Tygodniku Gospodarczym Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w lipcu całkowity import ciekłego gazu LNG do UE był wyższy niż ilość gazu sprowadzana przez UE z Rosji. Państwa UE od stycznia do lipca 2022 r. sprowadziły dzięki terminalom LNG 52,8 mld m3 gazu, czyli o 20,4 mld m3 (63 proc.) więcej niż w analogicznym okresie 2021 r.15. Jak podkreślono – po raz pierwszy w historii.
Główni unijni eksporterzy LNG to m.in.: Stany Zjednoczone, Katar, Rosja, Nigeria i Algieria.
Dostęp do LNG przekłada się na ponad 25-proc. niższe ceny hurtowe na rynku gazu. Najbardziej rozwinięte rynki – hiszpański, francuski czy belgijski – są obecnie w stanie zaoferować gaz nawet o 70 EUR/MWh (ok. 0,77 EUR/m3) taniej niż rynki pozbawione LNG (austriacki CEGH, czeski VTP, duński ETF czy niemiecki THE) – wskazano.
Terminale LNG obniżają ceny
Jednocześnie eksperci PIE przyznają, że terminale LNG obniżają ceny, ponieważ, jak wyjasniono – umożliwiają dostęp do rynku amerykańskiego, na którym cena jest obecnie ponad 4-krotnie niższa niż w europejskich hubach. – Część obszarów rynkowych (francuski PEG), mimo trwającego kryzysu, może zaoferować nawet niższe ceny niż rynki azjatyckie, opisywane japońsko-koreańskim benchmarkiem JKM – dodano.
Stany Zjednoczone "najistotniejszym" eksporterem skroplonego gazu
– Od początku rosyjskiej inwazji wzrosło znaczenie Stanów Zjednoczonych na światowych rynkach LNG, które w lipcu zyskały pozycję najistotniejszego światowego eksportera skroplonego gazu. W I półroczu 2022 r. z USA pochodziło 47 proc. europejskich dostaw LNG – wyjaśniono.
Ponadto przyznano, że "wzrost popytu na LNG w Europie, wywołany kryzysem, z powodzeniem kompensuje spadek popytu w Azji, spowodowany wysokimi cenami LNG i przekierowaniem części rosyjskich dostaw LNG z Europy do Azji. Co w rezultacie, jak zaznaczają eksperci PIE, od początku wojny kapitalizacja trzech głównych spółek sektora LNG w USA (Chevron, Exxon, Cheniere) wzrosła o ponad 180 mld USD (30 proc.).