Parkingowe puzzle przy ratuszu

Miasto nie kwapi się do budowy parkingów na osiedlach. Koszt stworzenia jednego miejsca postojowego to kilka tysięcy złotych.

Urzędnicy są przekonani, że budowa wielopoziomowego parkingu przy ratuszu jest na dobrej drodze. - Jesteśmy po pierwszej turze negocjacji z trzema inwestorami - wyjaśnia p.o. rzecznika prasowego ratusza, Krzysztof Kosiedowski. - Ocenialiśmy ich doświadczenie oraz przedstawioną koncepcję wykonania koncesji. Chodzi o zasadę, na jakiej będą pobierane opłaty od kierowców przez okres 30 lat. Parking ma powstać w systemie „zaprojektuj-wybuduj-prowadź”. Zbliżamy się do drugiej tury rozmów, gdzie poruszać będziemy też sprawy opłat dla kierowców.

<!** reklama>Jednocześnie trwają przygotowania do budowy tymczasowych miejsc, które będą niezbędne, gdy ruszy budowa obiektu wielopoziomowego. - Przygotowujemy się do przetargu na zorganizowanie placu postojowego przy tak zwanej ulicy Nowogrudziądzkiej - wyjaśnia dyrektor Wydziału Inwestycji UM, Bogdan Tyborski. - To jezdnia zbudowana przed dwoma laty właśnie z myślą o obsłudze nowego parkingu. Jednak w momencie przekazania placu budowy inwestorowi powstanie problem z parkowaniem. Dlatego zdecydowaliśmy się na dobudowanie tymczasowego parkingu u podnóża Wzgórza Dąbrowskiego. W tej chwili jest tam klepisko. Zostanie ono zniwelowane i wysypane tłuczniem. Nie uda się tam zorganizować takiej liczby miejsc, jakie funkcjonują obecnie. Mówimy jednak o rozwiązaniu tymczasowym.

Ostry sprzeciw

Trwają też rozmowy z inwestorem z ul. Pod Blankami na temat rozwiązań technicznych i wyglądu elewacji drugiego wielopoziomowego parkingu. O kompromis będzie tam jednak bardzo trudno. Pierwsza koncepcja przygotowana przez inwestora wzbudziła falę krytyki ze strony bydgoszczan, a konserwator zabytków odesłał ją do kolejnych poprawek.

Co z osiedlami?

Bydgoszczanie skarżą się także na brak miejsc parkingowych na osiedlach. Najtrudniejsza sytuacja panuje na Błoniu i Kapuściskach. - Przy targowisku na ulicach odchodzących od Broniewskiego parkuje się koszmarnie - tłumaczy pan Leszek z ul. Morcinka. - Jeden problem to znalezienie wolnego miejsca, a drugi to przejechanie taką uliczką, gdzie nie mogą się minąć dwa samochody. Niektórzy zaczynają parkować na trawnikach, bo po prostu nie ma gdzie zostawić po pracy samochodu.

- Jedyną większą inwestycję związaną z budową miejsc parkingowych planujemy właśnie na Broniewskiego - mówi rzecznik ZDMiKP, Krzysztof Kosiedowski. - Po zwężeniu ulicy uda się nam wygospodarować około 30 miejsc. To powinno nieco poprawić sytuację w okolicy targowiska.

Parkowanie w Fordonie

Obecnie trwa także budowa parkingu przy ul. Bora-Komorowskiego. - Prace zakończą się do 31 sierpnia. Parking zbudowany będzie z kostki betonowej. Przy okazji zagospodarujemy przyległy teren zielenią. Inwestycja kosztuje 250 tysięcy złotych - dodaje Bogdan Tyborski. Również Fordońska Spółdzielnia Mieszkaniowa rozpoczęła budowę parkingów na osiedlu Przylesie pomiędzy ulicami Łochowskiego a Sosnkowskiego. - Czekaliśmy na to kilkanaście lat - mówią mieszkańcy. - Do tej pory spółdzielnia najczęściej tłumaczyła się wysokimi kosztami albo że nie wszyscy członkowie chcą wyręczać miasto w budowie parkingów. Jednak brak parkingów był i wciąż jest największym problemem.