Parking na dachu marketu? Czemu nie

Podczas gdy jedni mieszkańcy górnego tarasu miasta za nic nie chcą stawać na płatnym parkingu, kilka kilometrów dalej inny bydgoszczanin właśnie w oferowaniu miejsc parkingowych widzi pomysł na biznes.

Na Wyżynach jest kilka strzeżonych parkingów, parę - w tym ogromny przy ul. Boya-Żeleńskiego - zostało zlikwidowanych. Najczęściej przyczyną był brak zainteresowania ze strony kierowców, powodujący, że biznes przestawał być rentowny.

- Ja chcę zaoferować klientom zupełnie nową jakość i rozwiązania rzadko spotykane w Bydgoszczy - mówi Sławomir Świetlik, który otworzył parking strzeżony... na dachu marketu Kaufland na Wyżynach. - Chodziłem z tym pomysłem od bardzo dawna, w końcu przekonałem Kaufland do mojej koncepcji. Było to możliwe, bo dach marketu był raczej rzadko wykorzystywany przez kierowców.

Parkingi różnie strzeżone

Sławomir Świetlik wyjaśnia, że wiele parkingów w Bydgoszczy reklamuje się jako parkingi strzeżone, tymczasem są one formalnie dozorowane. Różnica jest nie tylko w nazwie - w razie kradzieży z dozorowanego parkingu jego właściciel nie ponosi odpowiedzialności za pozostawione tam auto, parkingi strzeżone muszą mieć wykupioną polisę i odpowiadają za auta pozostawione na placu.

CZYTAJ TEŻ:Problemy z parkowaniem na bydgoskich Wyżynach

- Kto parkował na górze w Kauflandzie wie, że wieczorem teren zamykany jest kratownicą, jest więc nie do zdobycia. Innowacją jest to, że parking otwierany jest za pomocą komórki, a wieczorem kratownicę podnosi stróż - tłumaczy Sławomir Świetlik.

Brakuje miejsc parkingowych

Czy pomysł chwyci, nie wiadomo. Wiadomo jednak, że problem braku miejsc parkingowych w mieście jest coraz poważniejszy.

- Zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego tam gdzie to możliwe, staramy się wykroić choć kilka miejsc dla aut - przyznaje Tadeusz Stańczak, prezes Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Zapewnienie miejsc parkingowych to priorytet jeśli chodzi o nasze plany zagospodarowania terenu. Niedawno nowe miejsca powstały chociażby przy ulicy Halickiej na Szwederowie.

Nie wszyscy kierowcy wiedzą, że parking strzeżony to nie to samo, co parking dozorowany, choć zwykle nazywają się tak samo.