Park wodny, ale, niestety, nie gumowy

Osiemset osób pływało przedwczoraj w nowym basenie na osiedlu Toruńskim. To jeden z argumentów ratusza odpierający atak, że bilety są za drogie.

- Zmniejszenie cen biletów nie spowodowałoby zwiększenia liczby osób korzystających z pływalni. Basen nie jest z „gumy” i jednorazowo z niecek wodnych może korzystać 100 osób - informuje rzeczniczka ratusza, Monika Dąbrowska.

Urząd Miasta ocenia, że nie potwierdza się teza, że cena biletów w „Wodnym Parku” jest „zaporowa”. We wtorek przebywało tam w sumie blisko 800 osób.

<!** reklama left>Wczoraj „Express” napisał o wystąpieniu inowrocławskiego ugrupowania „Zgoda”, które skrytykowało, tak jak wielu mieszkańców, wysokie ceny za pływanie. Oceniło, że są porównywalne z tymi w Warszawie czy Poznaniu. „Zgoda” zaapelowała, by w otwartym tydzień temu „Wodnym Parku”, wprowadzono bilety rodzinne.

- Szkoda, że ugrupowanie „Zgoda” nie podaje w swoim wystąpieniu dotychczasowych cen biletów obowiązujących na basenie „Delfin” i tych, jakie obowiązują na basenach w województwie kujawsko-pomorskim, np. w Solcu Kujawskim i Toruniu, a powołuje się na ceny w Warszawie i Poznaniu - pisze Monika Dąbrowska precyzując, że ceny biletów w „Wodnym Parku” są identyczne, a nawet niższe od tych, które obowiązują na basenach z podobnymi atrakcjami.

Z nowego basenu będą mogły za darmo korzystać w czasie wakacji dzieci z rodzin najbiedniejszych, będących pod opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz w ramach organizowanych przez szkoły półkolonii.

- Należy pamiętać, że każda dodatkowa ulga musi wiązać się z koniecznością pokrycia kosztów, a zatem zwiększenia dofinansowania z budżetu miasta - argumentuje ratusz.

Obecnie normalny bilet w nowym obiekcie kosztuje 8 zł, a ulgowy 5. W weekendy są o złotówkę droższe.