Zaniedbany park dworski w Olszewce zmienił się nie do poznania. Na podobną odmianę i powrót do świetności czeka jeszcze dwór. Jego właściciel, bydgoski Caritas, już się o to stara.
<!** Image 2 align=none alt="Image 183094" sub="W parku w Olszewce przed świętami Bożego Narodzenia jeszcze trwały prace, ale zainstalowane już zostały elementy na placu zabaw i położona darń w jego części / Fot. Paweł Antonkiewicz">- To potrwa kilka lat, bo wymaga wiele pracy i pieniędzy. Rewitalizacja parku kosztowała 920 tysięcy złotych, a szacowany koszt remontu dworu to 6-7 milionów złotych. Teraz opracowywana jest dokumentacja remontowo-budowlana, za którą zapłacimy 100 tysięcy - mówi ksiądz Wojciech Przybył, dyrektor Caritasu Diecezji Bydgoskiej, która od 2008 roku jest właścicielem dworu i przylegającego do niego 3,5-hektarowego parku.
Rewitalizacja parku dobiega końca. Podobnie jak dwór wpisany jest on do rejestru zabytków, więc wszelkie zmiany muszą być konsultowane z konserwatorem.<!** reklama>
- Założenie parku jest charakterystyczne dla niemieckiej szkoły z końca XIX wieku i opracowując dokumentację rewitalizacji nawiązywałam do nich - informuje Bogna Rybacka z Pracowni Projektowej Art Shape „Dom i Ogród”. - Starałam się zachować to, co przetrwało wartościowego i dopasować do tego nowe nasadzenia, związane też z obecną, rekreacyjną funkcją parku. W charakterystyczny sposób wytyczone są też jego drogi i alejki kryte granitem i żwirem naturalnym - dodaje.
W parku są trzy pomniki przyrody - dąb, kasztanowiec i wiąz - oraz liczne okazy starodrzewu, które zostały zachowane. Lata zaniedbań sprawiły jednak, że niektórych drzew i roślin trzeba było się pozbyć.
- Bezmyślnie, na przykład, posadzono topolę kanadyjską, obcy na tym terenie gatunek, który na dodatek przytłumił miejscową roślinność. Niewłaściwa pielęgnacja sprawiła też, że park zdziczał - dodaje projektantka.
Dobiegającą końca rewitalizację parku od września prowadzi bydgoski Kontbud.
- Wycięliśmy zbędną roślinność, wymieniliśmy grunt, wytyczyliśmy drogi i ścieżki, zamontowaliśmy urządzenia rekreacyjne - mówi Adam Kapeliński, kierownik robót.<!** Image 3 align=none alt="Image 183095" sub="Fot. Paweł Antonkiewicz">
- Chcemy, aby park służył wypoczynkowi mieszkańców Olszewki i okolic. Dlatego w parku, koło dwóch stawów powstały place zabaw dla młodszych i starszych dzieci. Będzie to też miejsce rekreacji dla dorosłych, są stoły biesiadne, do gry w szachy i warcaby, stylowe ławki. Wiosną udostępnimy je wszystkim chętnym - zapowiada ksiądz Wojciech Przybył.
Rewitalizacja parku kosztowała 920 tysięcy złotych. Połowa tej kwoty to wsparcie unijne w ramach programu „Odnowy wsi”, reszta - środki własne Caritasu.
- Ze względu na koszty, remont potrwa pewnie kilka lat. Będziemy się starać o pieniądze z różnych źródeł: unijnych, poszukamy sponsorów oraz od władz regionu. Jesteśmy właścicielem i parku, i dworu - których nie dostaliśmy, ale kupiliśmy, choć po preferencyjnej cenie - planujemy jednak utworzenie w Olszewce centrum rehabilitacji, edukacji i diagnostyki dzieci dotkniętych autyzmem, które będzie służyło wszystkim. Będzie to trzecia taka placówka w Polsce, po Gdańsku i Warszawie - wyjaśnia dyrektor.
Park zdecydowanie zmienił wygląd Olszewki.
- On należy do wszystkich i myślę, że wszyscy to uszanują i zadbają, aby zawsze tak wyglądał - liczy ksiądz Wojciech Przybył.