Pałac Bydgoszcz buduje skład na play-off. Wiemy kto zostanie

29 kwietnia siatkarki Pałacu zakończyły 24. z rzędu sezon występów w Orlen Lidze. Bydgoszczanki po wspaniałym finiszu zajęły 9. miejsce. To najwyższa lokata w ostatnich trzech sezonach. Całe rozgrywki należy rozpatrywać jednak w dwóch etapach. Po fazie zasadniczej drużyna z Bydgoszczy zajęła 11. miejsce - 4 zwycięstwa w 22 meczach.

Władze Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej postawiły naszemu klubowi wymóg podniesienia poziomu sportowego i wygrania przynajmniej pięciu spotkań. Tego warunku nie udało się spełnić, ale jest on tylko jednym z kilkunastu, które wymaga się od klubów występujących w Orlen Lidze. Drugi etap to play offy o miejsca 9-12. Tu bydgoszczanki zaskoczyły siebie i kibiców - wygrały cztery z sześciu spotkań. Najpierw pokonały Developres Rzeszów 2:1, a następnie Legionovię 2:1.

Jak sezon ocenia szkoleniowiec Adam Grabowski?
- Jestem rozczarowany - mówił krytycznie Adam Grabowski. - Jako zespół mieliśmy do wykonania dwa zadania - wygrać pięć spotkań w fazie zasadniczej i zakończyć rozgrywki wyżej niż na ostatnim miejscu. Gdybym to zrealizował to wystawiłbym nam czwórkę. A tak tylko dwójkę, ale to i tak lepiej niż przed rokiem, kiedy zasłużyliśmy na jedynkę.

Które mecze sprawiły trenerowi najwięcej radości?

- Podobała mi się postawa zespołu w przegranych spotkaniach z gigantami Orlen Ligi - mistrzyniami Polski Chemikiem Police jak i Atomem Sopot, a także zwycięstwo po wielu latach przerwy z PTPS w Pile. Trzy dni wcześniej musieliśmy „przełknąć” kompromitację po porażce z w Pucharze Polski także z Naftą Piła.

Czuję satysfakcję natomiast z postępów jakie uczyniły zawodniczki, które trenowałem.
- Każda z nas nauczyła się czegoś nowego - mówiła po sezonie kapitan zespołu Joanna Kuligowska, jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek w składzie.
Trzeba przyznać, że ten sezon był wyjątkowo trudny dla szkoleniowca. Często, aby ratować sytuację kadrową w związku z kontuzjami musiał improwizować ustalając skład na przykład ustawiając rozgrywającą Bałdygę do ataku.

- Jeśli przeanalizujemy dorobek punktowy poszczególnych drużyn kluczową pozycją są zdobycze prawoskrzydłowych. Najlepsza atakująca z poprzedniego sezonu Zuzanna Czyżnielewska i obecnego Natalia Krawulska od początku grudnia były kontuzjowane, a dodatkowo w kilku ostatnich meczach pozostaliśmy z jedną rozgrywającą, bo Paulina Bałdy-ga złamała palec. Duża rola była rozgrywającej, która uruchamiała środki.
Każda z siatkarek wniosła coś pozytywnego. Przy ograniczonym budżecie trop budowy drużyny w oparciu o zawodniczki z I-ligowych Budowlanych Toruń okazał się trafionym pomysłem. Ewelina Krzywicka była najlepiej punktującą w zespole (2,98 pkt na set), a Marlena Pleśnierowicz odkryciem Orlen Ligi. Trener reprezentacji kobiet powołał do kadry nasze rozgrywające - Bałdygę i Pleśnierowicz. W decydujących momentach batalii o 9. miejsce ciężar gry brała środkowa Natalia Misiuna, która w trakcie całego sezonu czterokrotnie odbierała statuetkę dla MVP (połowa wygranych spotkań Pałacu). Bardzo odważnie w Orlen Lidze zadebiutowała Jagoda Maternia. 19-letnia atakująca najbardziej udany mecz miała w 21. kolejce. Pojedynek w Rzeszowie z Developresem zakończyła z 16 punktami na koncie i skutecznością 40 procent.
Trener Adam Grabowski już porozumiał się z prezesem klubu Waldemarem Saganem i przystąpił do budowania drużyny na przyszły sezon. Zespół będzie trenował do końca miesiąca, a później uda się na dwumiesięczne wakacje

Już budują skład
W poniedziałek prezes klubu Waldemar Sagan ogłosił listę zawodniczek z obecnego składu, które będą reprezentowały Pałac w przyszłym sezonie. Są to:
- Marlena Pleśnierowicz - rozgrywająca
Paulina Bałdyga - rozgrywająca
Joanna Kuligowska - przyjmująca
Małgorzata Śmieszek - środkowa
Marta Ziółkowska - środkowa
Weronika Fojucik - przyjmująca
- Z pozostałymi zawodniczkami będziemy rozmawiać. Do końca miesiąca podamy z kim przedłużyliśmy kontrakty. Szykujemy wzmocnienia, ale na razie nie będę ujawniał na jaką pozycję - mówił Waldemar Sagan.