Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnia róża dla Swiety

Jarosław Hejenkowski
Większość tych, którzy ją spotkali, wspomina głębię jej rozmarzonych oczu oraz wielką wrażliwość. Odeszła od nas ponad dwa lata temu, a wciąż nie ma nawet porządnego miejsca spoczynku. Jej przyjaciele i znajomi postanowili to naprawić.

Większość tych, którzy ją
spotkali, wspomina głębię jej rozmarzonych oczu oraz wielką
wrażliwość. Odeszła od nas ponad dwa lata temu, a wciąż nie ma
nawet porządnego miejsca spoczynku. Jej przyjaciele i znajomi
postanowili to naprawić.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 199730" >

Wiosną przyszłego roku miną 3 lata
od śmierci Swietłany Owczarskiej – poetki i animatorki życia
kulturalnego w mieście.

Kilka dni temu w inowrocławskim klubie
„Kopernik” na spotkaniu jej poświęconym spotkali się ludzie,
którzy ją znali.

<!** Image 4 align=middle alt="Image 199730" >

Na wieczór zadumy program, składający
się z wierszy autorstwa Swietłany i jej ulubionych poetów –
Wisławy Szymborskiej, Ryszarda Milczewskiego-Bruno i Cypriana Kamila
Norwida, a także kompozycji muzycznych do jej tekstów, przygotowali
jej przyjaciele i współpracownicy Irek i Katarzyna Gregowscy,
Krzysztof Kosiński i Łukasz Tubiszewski. Muzyka przeplatała się z
poezją w wykonaniu młodej aktorki Sylwii Skonieczki z „Pszczółki”.

<!** Image 3 align=middle alt="Image 199730" >

Tego wieczora szef „Kopernika”,
Grzegorz Kaczmarek zainicjował zbiórkę pieniędzy na nagrobek. -
Nie podoba mi się miejsce, w którym ona spoczywa. Aż żal mnie
ścisnął, kiedy przyszedłem tam ostatnio zapalić jej znicz –
przyznaje w rozmowie z nami.

Dlatego spontanicznie zaczęto zbierać
pieniądze. Na razie kwota wynosi blisko 1 tys. zł, ale wielu ludzi
deklaruje, że się dołoży, bo nie byli na to przygotowani.

„Swieta”, bo tak wszyscy o niej
mówili, urodziła się w Kazachstanie. Jej dziadek Józef Owczarski
zginął w Katyniu. Jest honorowym obywatelem Strzelna. Jako
kilkuletnie dziecko przyjechała w 1975 roku z matką do
Inowrocławia. Gdy dorosła, zaczęła pracować w muzeum.

- Przychodząc do nas nie miała nawet
dowodu osobistego, więc byłam niejako jej matką chrzestną i
pomagałam w załatwieniu obywatelstwa - wspomina dyrektorka muzeum
Janina Sikorska, która starała się jak mogła pomóc dziewczynie.

Na Kujawach wciągnęła się szybko w
życie kulturalne. Zadebiutowała wierszem na łamach tygodnika
społeczno-kulturalnego „Fakty” w 1987 roku. Pierwszy tomik pod
tytułem „Na poddaszu piekieł Cię mam” wydała 8 lat później.
Wygrywała wiele konkursów literackich. Interesowała się również
fotografią.

Swietłana Owczarska nie tylko pisała,
ale także organizowała wiele imprez. Była inicjatorką wielu
konkursów poetyckich. Poezja była niemal całym jej życiem. Jak
wspominają znajomi, nie skupiała się na sobie i swojej karierze.
Angażowała się bez reszty w promocję innych poetów wspierając
ich twórczość.

- Ona nie miała rodziny, a tylko
przyjaciół. Była wspaniałym człowiekiem. Wielu ludzi zawdzięcza
właśnie jej, że zaczęli pisać wiersze. Mam już nawet obmyślony
cytat, który chcemy zamieścić na nagrobku: „Kiedy różę
przyniesiesz, nie zapomnij mnie obudzić” - mówi Grzegorz
Kaczmarek, do którego mogą zgłaszać się wszyscy chcący wesprzeć
inicjatywę.

Swietłana Owczarska miała zaledwie 44
lata. Spoczywa na cmentarzu Zwiastowania Najświętszej Marii Pannie
przy ul. Marcinkowskiego.

  • „Bezsenność”
  • kiedy mgieł w tobie
    przekraczam
    niedorzeczność
    a jaśmin wdziera się między usta
    masz we
    mnie pogody zielone sytość
    i zdrad pochodnię
  • twoja nieobecność
    lubi oddech
    przyspieszony
    sennych marzeń
    przygarnęłam
    poduszkę
  • śpijcie cienie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!