Opuścili swoje cztery ściany

Mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej w Nakle nie chcą zamykać się w czterech ścianach, dlatego sami wychodzą do ludzi.

Nakielską placówkę, a konkretnie Dział Terapeutyczno-Opiekuńczy, wyróżniono nagrodą pieniężną w kategorii zespołowej. Nagroda ministra pracy i polityki społecznej została przyznana za wybitne, nowatorskie rozwiązania w zakresie pomocy społecznej. Takie wyróżnienia wręczane są co roku z okazji przypadającego 21 listopada Dnia Pracownika Socjalnego. Jest to pierwsza, w powiecie nakielskim, tak prestiżowa nagroda, za działania w tej dziedzinie.<!** Image 2 align=none alt="Image 199912" sub="W tym roku mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej w Nakle wraz ze swoimi rodzinami wzięli udział w trzecim „Spotkaniu pokoleń” / Fot. Dom Pomocy Społecznej w Nakle">

- Jest nam miło i cieszymy się z wyróżnienia. Wszyscy pracownicy byli zaskoczeni - mówi Ewa Kistowska, dyrektorka DPS.

Bodźcem do działań dla pracowników placówki było ogłoszenie roku 2012 Europejskim Rokiem Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej. W ramach zaplanowanych inicjatyw podjęto: współpracę z Młodzieżowym Ośrodkiem Wychowawczym w Samostrzelu, w tym z klubem „Pokolenia”, z zespołem Szkół Specjalnych w Karnowie, gdzie celem było również przysposabianie uczniów niepełnosprawnych intelektualnie do pełnienia ról społecznych, z Fundacją Salus Homini w Sadkach poprzez program „Wolontariat hospicyjny - Lubię pomagać”, Seminarium Duchownym w Bydgoszczy, w wyniku czego na terenie nakielskiego domu odbywają się staże dla kleryków. Rozpoczęto również współpracę z Zakładem Karnym w Potulicach, której efektem jest praca osób skazanych na rzecz domu, a także opieka nad mieszkańcami. Natomiast wspólnie z Warsztatami Terapii Zajęciowej „Pod Dębem” oraz Środowiskowym Domem Samopomocy organizowane są różne imprezy oraz wyjazdy. To jednak nie koniec, w tym roku realizowano też projekt „Dla każdego coś dobrego” w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, efektem był wyjazd oraz konkurs na logo i nazwę DPS-u, a przez to przybliżenie mieszkańcom powiatu tego, jak funkcjonuje placówka.

- Część tych działań była, oczywiście, kontynuacją lat poprzednich, a inne nowością. Zdecydowaliśmy po prostu, że ten rok będzie takim momentem, kiedy tych działań będzie jeszcze więcej - mówi Ewa Kistowska. - Zamierzamy to kontynuować. Mamy kolejne pomysły, ale na razie nie chcę ich zdradzać - dodaje.

Prowadzone były też zajęcia terapeutyczne, w tym grupowe i indywidualne, a ich zakres ustalano na podstawie sugestii i propozycji mieszkańców. Opracowano też dokumentację tych działań, co przyda się w dalszej pracy.<!** reklama>

Wszystkie wydarzenia, wyjazdy i spotkania sprawiły, że mieszkańcy byli bardziej aktywni. Sami chcieli wychodzić do ludzi, natomiast poszczególni partnerzy mogli wymieniać się doświadczeniami. Obecnie powstaje również film autorstwa Magdaleny Lubańczyk o życiu w domu pomocy społecznej, radościach i smutkach mieszkańców.