Dokument liczący 50 stron poszedł do kosza. Czy gdyby wiedzieli, że miasto będzie szukać firmy na organizację koncertów z cyklu „Rzeka Muzyki”, podejmowaliby takie finansowe ryzyko, nie mając żadnej gwarancji, że to właśnie oni będą je nadal prowadzić?
PRZECZYTAJ:Bydgoszcz: Popłynęła rzeka wzajemnych oskarżeń
W interesach sentymentów nie ma, tym bardziej gdy w grę wchodzi już tak uznana marka, jak „Rzeka Muzyki”. Na pocieszenie - melomanów - koncerty w tym roku na pewno będą.