Operacje raka prostaty z użyciem robota da Vinci już w Centrum Onkologii w Bydgoszczy [zdjęcia]

Zobacz wideo: Przebudowa zajezdni tramwajowej przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy.

Zaawansowana technologicznie aparatura, którą pozyskał bydgoski szpital, umożliwia niezwykle precyzyjne małoinwazyjne operacje raka prostaty.

- Nasi chirurdzy urolodzy nabierają coraz większej wprawy. Dziennie przeprowadzamy jedną lub dwie takie operacje - mówi prof. dr hab. nauk med. Janusz Kowalewski, dyrektor Centrum Onkologii w Bydgoszczy. - Dla pacjentów korzyści są ogromne. Już w 2-3 dobie po zabiegu bardzo dobrze funkcjonują. Praktycznie po trzech dniach możemy ich wypisać do domu, a warto dodać, że po operacjach tradycyjną metodą minimum tydzień chory musiał spędzić w szpitalu.

Pierwszą operację prostaty z wykorzystaniem robota da Vinci wykonał 27 października br. chirurg urolog dr nauk med. Krzysztof Kamecki, koordynator Oddziału Klinicznego Urologii Onkologicznej w CO.

- Zarówno pierwsza, jak i druga operacja odbyła się pod opieką medyczną doświadczonego specjalisty z Czech. Obecny był również inżynier z firmy produkującej aparaturę - mówi prof. dr hab. nauk med Janusz Kowalewski. - Do 7 listopada wykonaliśmy ich 13. Szacujemy, że w skali miesiąca będziemy przeprowadzać około 30 operacji robotowych. Rozpiskę mamy już gotową do końca tego roku kalendarzowego. Na pewno nie będziemy się spieszyć. Pacjentów, którzy przejdą ten zabieg, musimy poobserwować, bo trzeba sprawdzić np. jak po operacji funkcjonował będzie u nich układ moczowy. Na pewno z każdym dniem nasi chirurdzy urolodzy dr Krzysztof Kamecki i dr Bartosz Małkowski nabierają coraz większego doświadczenia w tego typu operacjach.

Zanim przeprowadzono pierwszą z nich, specjaliści z Centrum Onkologii przeszli cykl szkoleń w ośrodkach, które stosują już robotykę w medycynie.

- Szkolenia odbyły się np. w Szczecinie i Warszawie, ale też w ośrodkach zagranicznych w Niemczech, Czechach oraz Danii. Na ich zakończenie odbył się egzamin certyfikujący - informuje prof. dr hab. nauk med. Janusz Kowalewski.

Koszt zakupu robota da Vinci kosztował 14 mln 200 tys. zł. W dużej części sfinansowany został z środków unijnych. Aż 10 mln zł z tej kwoty stanowią właśnie fundusze europejskie, z kolei 4 mln 200 tys. zł to wkład własny szpitala. W miniony wtorek (8 listopada) prof. Janusz Kowalewski, dyrektor Centrum Onkologii, odebrał oficjalnie w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu umowę zgodnie, z którą zakup robota chirurgicznego da Vinci zostanie sfinansowany ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-2020. [/b]

- Cieszę się, że mogliśmy wyposażyć Centrum Onkologii, jeden z najlepszych szpitali w Polsce i w Europie, w najnowocześniejsze narzędzie, które w rękach doświadczonych chirurgów jeszcze bardziej podnosi bezpieczeństwo operowanych pacjentów - mówi Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego. - Robotyka to kolejna, po rozpowszechnieniu technik laparoskopowych, rewolucja w chirurgii.

Przypomnijmy, że robot chirurgiczny jest zaawansowaną technologicznie aparaturą umożliwiającą niezwykle precyzyjne małoinwazyjne operacje, a nawet zabiegi operacyjne na odległość. To rodzaj manipulatora z konsolą będącą interfejsem dla chirurga-operatora i częścią roboczą z ramionami zakończonymi niewielkich rozmiarów narzędziami chirurgicznymi, z których jedno służy też do sterowania kamerą endoskopową. Urządzenie ściśle transmituje (w czasie rzeczywistym) ruchy dłoni lekarza, który śledzi pole operacyjne okiem kamery. Maszyna czyni ruchy lekarza dokładniejszymi, czasem wolniejszymi, eliminując przypadkowe drżenia. Precyzja pozwala na maksymalne ograniczenie rozmiarów cięcia, mniejsze krwawienie, szybsze gojenie się rany pooperacyjnej i generalnie szybszy powrót pacjenta do zdrowia.

Roboty wykorzystywane są obecnie w ośrodkach medycznych na całym świecie, m.in., w chirurgii onkologicznej, kardiologicznej, neurologicznej, urologicznej i ginekologicznej.

Mając taki sprzęt Centrum Onkologii w Bydgoszczy może zaoferować pacjentom bezpłatnie wykonanie operacji nowotworu prostaty z wykorzystaniem robota. Do niedawna NFZ nie refundował w całości kosztów zabiegów z wykorzystaniem tej techniki, ale od kwietnia br. to się zmieniło. Refundacja dotyczy wyłącznie operacji robotowych związanych z rakiem gruczołu krokowego.