https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Opakowanie zamiast towaru

Marek Wojciekiewicz
Do Sądu Rejonowego w Świeciu wpłynęły kolejne materiały dotyczące oszustw dokonywanych przez 16-letnią mieszkankę Świecia.

Do Sądu Rejonowego w Świeciu wpłynęły kolejne materiały dotyczące oszustw dokonywanych przez 16-letnią mieszkankę Świecia.

<!** Image 2 align=none alt="Image 164531" sub="Kupowanie w sieci bywa bardzo opłacalne - pod warunkiem, że nie damy się oszukać przez internetowych naciągaczy
/ Fot Marek Wojciekiewicz">Nastolatka, która w ubiegłym roku oszukała ponad 30 osób jest już dobrze znana świeckiej policji. W czerwcu ubiegłego roku wpłynął w tej sprawie akt oskarżenia do Sądu Rodzinnego i dla Nieletnich w Świeciu. Wtedy udowodniono młodocianej oszustce wyłudzenie na łączną kwotę 2,5 tysiąca złotych. Małoletnia oszustka dysponowała kilkoma kontami na portalach internetowych, na których oferowała odzież, której nie posiadała. Po zakończeniu transakcji klient wpłacał pieniądze na wskazane konto, towaru jednak nigdy nie otrzymywał. - Nasi funkcjonariusze zebrali dowody na kolejnych osiem podobnych przypadków - mówi Marek Rydzewski, rzecznik prasowy świeckiej policji. - Nieletnia sprzedawała odzież za dość niskie kwoty, 100-150 złotych za sztukę, być może to właśnie uśpiło czujność oszukanych.

<!** reklama>Rosnące z roku na rok zainteresowanie wirtualnymi zakupami sprawia, że podobnych zgłoszeń policja odnotowuje coraz więcej. Posterunek policji w Drzycimiu niedaleko Świecia prowadził niedawno dochodzenie w dwóch takich sprawach. W obu przypadkach chodziło o telefony zakupione na aukcjach internetowych. W pierwszym przypadku 21-letnia kobieta zamiast aparatu, za który zapłaciła sprzedawcy, otrzymała tylko opakowanie i kilka drobiazgów, których nie zamawiała, a mężczyzna, który w podobnych okolicznościach kupił aparat telefoniczny, nie doczekał się przesyłki do dziś.

- Aby się nie dać oszukać podczas zakupów w sieci, należy stosować zasadę ograniczonego zaufania - radzi Marek Rydzewski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Szczególną czujność należy zachować, zanim zdecydujemy się na skorzystanie z tak zwanej „super okazji”. Niska cena może sugerować nielegalne pochodzenie towaru, lub próbę wyłudzenia pieniędzy. Jednak nawet, gdy takich podejrzeń nie mamy, warto przestrzegać kilku podstawowych zasad. Ważne jest prześledzenie komentarzy dotyczących danego sprzedawcy i transakcji przeprowadzanych z jego udziałem.

- Jestem mechanikiem samochodowym i większość części zamiennych kupuję właśnie w sieci - mówi Michał Szkot. - Staram się kupować tylko u osób sprawdzonych wcześniej przez moich znajomych, dzięki temu jak dotąd udało mi się uniknąć problemów.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski