Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olbrzymy najechały miasto. "Krokodylki" miały zastrzeżenia

Jarosław Jakubowski
Przedwczoraj w nocy na ul. Jana Pawła II w Bydgoszczy zatrzymano nietypowy transport elementów elektrowni wiatrowej
Przedwczoraj w nocy na ul. Jana Pawła II w Bydgoszczy zatrzymano nietypowy transport elementów elektrowni wiatrowej Dariusz Bloch
Przedwczoraj w nocy na ul. Jana Pawła II w Bydgoszczy zatrzymano nietypowy transport elementów elektrowni wiatrowej. „Krokodylki” miały zastrzeżenia.

Tiry jechały nocą, wyruszyły z Bydgoszczy i miały dotrzeć w okolice Ciechocinka. Na siedmiu długich platformach, ciągniętych przez ciężarówki, umocowano elementy elektrowni wiatrowej - śmigła, generator i trzon. Wszystko gigantycznych rozmiarów.
[break]

Areszt na wielkie ładunki

Nietypowe ładunki szybko zwróciły uwagę Inspekcji Transportu Drogowego. „Krokodylki” - jak pieszczotliwie nazywa się inspekcję drogową - zatrzymały tiry na ul. Jana Pawła II. Drobiazgowa kontrola dokumentów oraz ważenie i mierzenie pojazdów trwały kilka godzin.

- Sześć z siedmiu pojazdów z ładunkami ponadgabarytowymi zostało zatrzymanych w godzinach nocnych. Po uzyskaniu stosownych zezwoleń będą mogły pojechać dalej, do tego czasu zostaną odstawione na parking depozytowy przy drodze krajowej nr 10. Jeden z tirów po sprawdzeniu mógł wyruszyć w trasę - mówi Krzysztof Nowak, naczelnik Wydziału Inspekcji Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Bydgoski WITD jest krajowym liderem w kontrolowaniu wielkogabarytowców. Tylko w tym roku inspektorzy sprawdzili ponad 100 takich transportów. W około 70 przypadkach stwierdzili nieprawidłowości. „Krokodylki” z Bydgoszczy chwalą się, że ich skuteczność wzrasta - w ubiegłym roku stwierdzeniem uchybień zakończyło się ok. 60 procent kontroli.

Przewoźnicy często działają na skróty, nie dbając o wszystkie stosowne zezwolenia. A ze względu na wymiary i wagę ładunku jest aż siedem kategorii zezwoleń. Wielu transportowców woli ryzykować i puszczać ładunki bez odpowiednich papierów. Kary są drakońskie. Mogą wynieść nawet 15 tysięcy złotych.

Ważą w trzech miejscach

Inspekcja Transportu Drogowego dysponuje w Polsce 17 systemami preselekcji wagowej. Są to wagi wmontowane w asfalt, połączone z kamerami. W Bydgoszczy są trzy takie punkty: przy ul. Nowotoruńskiej, Jana Pawła II oraz Armii Krajowej.

Większość tego typu przejazdów odbywa się w godzinach nocnych. Chodzi o jak najmniejsze utrudnienia dla innych kierowców. Za każdym razem o przejeździe nietypowego ładunku powinien być poinformowane zarządca drogi - Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

- Najczęściej transporty wielkogabarytowe przejeżdżają przez Bydgoszcz na szlaku północ-południe. Trasy są wyznaczane w ten sposób, aby miały jak najmniej zakrętów. Trzeba też brać pod uwagę linie energetyczne i trakcyjne oraz przeszkody w postaci na przykład wiaduktów - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy ZDMiKP.

Nie tylko wielkie ładunki sprawiają kłopoty. Rzecznik ZDMiKP przytacza przykład ciężarówki wiozącej transport ryb. Podczas pokonywania wzniesienia na ul. Ujejskiego otworzyła się naczepa i zawartość chlusnęła na jezdnię.

Odciążyć centrum miasta

Niestety, dopóki nie powstanie obwodnica Bydgoszczy z prawdziwego zdarzenia, tiry będą dużym kłopotem. Na razie miasto planuje przerzucić ruch tranzytowy z Toruńskiej i Poznańskiej na Kamienną, Artyleryjską i Pileckiego.

Dzięki projektowanemu właśnie węzłowi w Pawłówku ruch zostanie wyprowadzony z centrum miasta. Ulgę powinni odczuć mieszkańcy kamienic i kierowcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!