https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Okińczyc dobił Zawiszę

Marek Fabiszewski
Gdyby ten mecz odbył się w niedzielę, 1 kwietnia, końcowy wynik można by uznać za niezły żart primaaprilisowy. Niestety...

Gdyby ten mecz odbył się w niedzielę, 1 kwietnia, końcowy wynik można by uznać za niezły żart primaaprilisowy. Niestety...

<!** Image 2 align=none alt="Image 187563" sub="Moment strzelenia gola na 1:0 przez Wahana Geworgiana, piłkę asekuruje Jakub Wójcicki. Fot.: Tymon Markowski">...2:2 to nie żart, tylko smutna prawda. Zawiszanie prowadzili do przerwy 2:0, by roztrwonić tę przewagę już w doliczonym czasie gry (90+3), gdy gola na 2:2 strzelił były zawodnik Zawiszy Wojciech Okińczyc. Po tym trafieniu sędzia wskazał na środek boiska, ale nie wznowił już meczu.

Goście cieszyli się jak dzieci (w tym bramkarz Artur Melon, który pobiegł na pole karne Zawiszy przy rzucie wolnym), z kolei piłkarze z Gdańskiej zrozpaczeni i zaskoczeni takim przebiegiem wydarzeń na boisku, zalegli na murawie.

Trener Floty Krzysztof Pawlak: - Przez cały tydzień mówiłem swoim piłkarzom, żeby w Bydgoszczy nie byli świątecznym barankiem, którego Zawisza zje na kolację. Wynik jest dla nas bardzo szczęśliwy, lecz zasłużony, graliśmy do końca.

<!** reklama>Po pierwszym golu straconym przez Zawiszę, sektor kibola zaczął skandować: An-drzej Wi-tan! Andrzej Wit-an! Trener Zawiszy Janusz Kubot: - Bojan Pejkow momentami broni jak junior, ale nie mamy wyboru. Witan ma zwichnięty palec i nie trenował praktycznie od dziesięciu dni. Jeśli chodzi o stratę drugiej bramki, Adrian Błąd ocenił, że w ogóle nie faulował rywala i nie powinno być rzutu wolnego. Po drugiej stronie boiska świetnie grał Artur Melon. A my rywalom sprezentowaliśmy w zasadzie dwa gole.

Wojciech Okińczyc, który doprowadził do remisu, nie uważa tego za zemstę na byłym klubie.

- Jeśli traci się bramkę w 90 minucie to dla każdego jest to bolesne. Wiem o co walczy Zawisza i życzę chłopakom awansu do ekstraklasy. Gdy jechałem do Bydgoszczy nie myślałem o tym, żeby się na kimś mścić. Naprawdę super wspominam ten klub i miasto. Niebiesko-czarne barwy nadal mam w sercu.

Zawisza - Flota Świnoujście 2:2 (2:0)

  • Bramki: 1:0 Geworgian (10), 2:0 Masłowski (42), 2:1 Marczew (66), Okińczyc (90+3).
  • Zawisza: Pejkow - Stefańczyk, Hrymowicz, Skrzyński, Oleksy (29 Ilków-Gołąb) - Strąk - Ekwueme (78 Zawistowski), Błąd, Masłowski, Geworgian (90 Leśniewski) - Wójcicki.
  • Flota: Melon - Fryc, Udarewicz, Zalepa, Opałacz (54 Marczew) - Ostalczyk (78 Śpiączka), Niewiada, Chyła, Jasiński, Bodziony (46 Okińczyc) - Arifović.
  • Żółte kartki: Geworgian, Zawistowski - Niewiada, Jasiński, Śpiączka. Sędziował: Michał Zając z Sosnowca. Widzów: 4000.
  • Pary 24. kolejki:**Dolcan Ząbki - Zawisza (sobota, 15.30, 1:3),** Piast - Sandecja (0:4), Polkowice - Łęczna (0:3), Stróże - GKS (1:0), Flota - Płock (2:0), Ruch - Arka (3:1), Grudziądz - Bytom (1:4), Elbląg - Pogoń (1:3), Nieciecza - Warta (2:2). (Fa)
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski