Szybkie działanie strażaków zapobiegło ofiarom i dużym stratom. Dym pojawił się w budynkach odległych od siebie o 150 metrów.
<!** Image 2 align=right alt="Image 21793" >W czwartek o godz. 22.30 powiadomiono strażaków o zapaleniu się wolno stojącego, dwukondygnacyjnego budynku przy ul. Dworcowej 8 w Kcyni. W akcji brało udział 5 zastępów: dwa z OSP Kcynia i po jednym z JRG Szubin, OSP Gromadno i OSP Sipiory.
- Pożar rozprzestrzenił się poprzez strop na poddasze - mówi dowódca JRG w Szubinie, Franciszek Sobiechowski. - Spaliło się się 6 metrów kwadratowych. Nadpaliła się konstrukcja dachu. Straty sięgają 4 tysięcy zł. Przyczyną było zaprószenie ognia. Budynek był w remoncie.
Kiedy trwało dogaszanie, przybiegł jeden ze strażaków z informacją, że dymi się 150 metrów dalej, w budynku przy ul. Dworcowej 2. Zagrożone były 4 rodziny na parterze i dwie na piętrze domu. Źródłem ognia okazał się podłączony do sieci grzejnik. Ogień szybko opanowano. Spaliła się jedynie farelka.
- Akcja przebiegała bardzo sprawnie. Jako pierwsze pojawiły się zastępy OSP Kcynia i zadziałały bardzo dobrze - dodaje dowódca JRG.(k-i)
