Źródłem pożaru nie był ostatecznie budynek warsztatu samochodowego, a drewniana wiata znajdująca się obok. Pierwsze zespoły ratownicze z Solca Kujawskiego natychmiast przystąpiły do akcji, wykorzystując aparaty ochrony układu oddechowego i podając dwa prądy wody bezpośrednio na płonący obiekt. Niebawem dołączył do nich zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
Strażacy z OSP Solec Kujawski donoszą, że pod wiatą, oprócz drewna, przechowywane były beczki z olejem, co znacznie zwiększało ryzyko zwiększenia się pożaru. Dowodzący akcją zdecydował o użyciu piany średniej, co okazało się skuteczną metodą walki z pożarem. - Dzięki tej decyzji, udało się znacząco ograniczyć rozprzestrzenianie się ognia - precyzują strażacy z Solca Kujawskiego.
Całkowite ugaszenie pożaru i zabezpieczenie terenu zajęło strażakom około 2 godzin. Szczęśliwie, dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji służb, udało się uniknąć większych strat i zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia na sąsiednie budynki.
