https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odkryte baseny w Bydgoszczy, w których w cieple dni szalał tłum młodych ludzi, to dziś już przeszłość

Krzysztof Błażejewski
Jeszcze stosunkowo niedawno odkryte kąpielisko na Astorii tętniło życiem przez dwa miesiące w roku. Z możliwości ochłody w nim w upalne letnie dni korzystały tysiące, zwłaszcza młodszych, mieszkańców Bydgoszczy.
Jeszcze stosunkowo niedawno odkryte kąpielisko na Astorii tętniło życiem przez dwa miesiące w roku. Z możliwości ochłody w nim w upalne letnie dni korzystały tysiące, zwłaszcza młodszych, mieszkańców Bydgoszczy. Tadeusz Pawłowski /archiwum
W czasach PRL-u dzieci i młodzież mogli się pluskać do woli w licznych miejskich basenach. Dziś pozostały już tylko obiekty pod dachem, całoroczne.

Najstarsi bydgoszczanie pamiętają zapewne jeszcze słynne na całe miasto rzeczne kąpielisko, zwane „Bydgoską Riwierą”. Zlokalizowane było na Czyżkówku, nad Brdą. Na rozległym terenie usypywano rokrocznie plażę. Stworzono sztuczną zieloną wysepkę, na którą można było przejść dwoma pomostami. Na „Riwierze” stało aż 270 kabin, a w szatniach było 3000 miejsc do pozostawienia odzieży.

Jeden po drugim

Po II wojnie, nim powstały baseny, bydgoszczanie w upały jeździli najchętniej do Smukały, gdzie w zakolu Brdy mieli obszerną łąkę do opalania się, a i kąpiel w nurtach Brdy w tym miejscu była bezpieczna.

Nowa powojenna władza, z trudem nadążająca za deklaracjami „wszystko dla klasy pracującej”, postanowiła wybudować w Bydgoszczy odkryte baseny do letnich kąpieli. Pierwszy taki obiekt powstał w 1955 roku opodal boiska Gwiazdy na Wilczaku. Jednorazowo mieściło się na nim kilkaset osób. W upalne letnie dni było tam zawsze tłoczno.

Rok później mieszkańcy miasta cieszyli się z kolejnego basenu. Tym razem większe powody do zadowolenia mieli lokatorzy domów w Śródmieściu, basen otwarto bowiem przy ul. Powstańców Warszawy, przy nowo wybudowanym stadionie Leśnym, później obiekcie Klubu Sportowego Brda.

W ramach rozmachu i modnej wówczas gigantomanii podczas wykańczania stadionu Zawiszy zaprojektowano obok niego, od strony ul. Powstańców Warszawy, kolejny basen, a nawet dwa. Miał to być obiekt i dla mieszkańców, i dla sportowców, z bogatym wyposażeniem. Z tych planów nic nie wyszło, ale już niebawem bydgoszczanie mogli cieszyć się z nowego kąpieliska otwartego, zlokalizowanego przy oddanym do użytku w 1962 roku kompleksie sportowym Astorii przy ul. Królowej Jadwigi. To jednak było już ostatnie tchnienie inwestycyjne w tej materii.

A remontów nie było...

Więcej odkrytych w Bydgoszczy basenów już nie zbudowano, nie było zresztą takiej potrzeby, skupiono się wówczas na budowie pływalni zakrytych. Jednocześnie o tym, że istniejące już obiekty wymagają konserwacji, remontów i napraw - zapomniano. Baseny bydgoskie niszczały, kruszał beton, były zastrzeżenia do czystości wody i bezpieczeństwa kąpiących się. Niestety, nikt w porę nie zareagował. I dlatego dziś nie mamy ani jednego czynnego w mieście odkrytego basenu.

W latach 90. wielokrotnie pod obrady Rady Miasta Bydgoszczy wracała sprawa zbudowania w Myślęcinku aquaparku. Takie obiekty, częściowo odkryte, w wielu miastach cieszą się powodzeniem. Niestety, u nas kąpielisko z tzw. bajerami nadal pozostaje w sferze marzeń.

Już za dwa lata, za lat dwa... powstanie nowy basen na Astorii

- W najbliższych miesiącach ruszy rozbiórka starego basenu przy ul. Królowej Jadwigi. W przyszłym roku rozpocznie się budowa nowego.

Powstanie tam nowy kryty basen olimpijski o długości 50 m i szerokości 25 m. Umożliwi to wytyczenie 10 torów. Będzie on wykorzystywany podczas treningów sportowców, a także uczniów bydgoskich szkół. Zakłada się także wyposażenie basenu w ruchomy pomost. Basen może stać się też miejscem rekreacji dla mieszkańców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
A co na to milicja, mająca chronić Obywateli ? Postawili znak zakazu kąpania w Brdzie i zamiast dobrać się do du...y towarzyszom sekretarzom i dyrektorom za karygodne niszczenie środowiska naturalnego, czyhali zza znaku zakazu i krzaków na Lud Pracujący, który po ciężkiej pracy jak zwykle dotychczas w upalne dni tradycyjnie przyszedł wykąpać się, za co karano mandatem słonym bądź kolegium. Tak to, protoplasty znad Brdy, stały się wzorem dla kolejnej sorty peerelowskich hycli - chłopców radarowców rozsławionych przez Andrzeja Rosiewicza.
G
Gość
Panie Krzysztofie, stań się Pan Redaktorem Śledczym i dojdź, który to włodarz pezetperowski Bydgoszczy w okresie transformacji tj. wzmożonego okradania przez czerwoną zarazę Polski, uwłaszczył się na Ondynie.
"geoterma" na Żeglarskiej
Ciekawe, jakiemu komuchowi przeszkadzało Koryto z ciepłą wodą ze schładzania agregatów prądotwórczych Elektrowni na Jachcicach, naprzeciw Kąpielni Wojskowej ? To była frajda.
w
wks
a basen przy Kossaka na Górzyskowie to ciul
B
Bydgoszczanin
Pan Bruski - pseudoprezydent, bo nie zasługuje nawet na miano wójta Sraczek Dolnych zrobił z Bydgoszczy wieś. Tyle gadania o metropolii, a tutaj brak Aquaparku, zero sportu - zrujnował wszystko, co było, chce budować ślizgawkę zamiast lodowiska... dramat. Do tego estakada do Fordonu to jawne zmarnotrawienie publicznych pieniędzy. Nie mogą tam przejeżdżać samochody, Kamienna zakorkowana, a u góry - pusto. O, przepraszam, raz na dziesięć minut przejedzie tamtędy tramwaj :) Mam nadzieję, że Bruski, ten wielki szkodnik i niszczyciel naszego miasta za to odpowie.
B
Bydgoszczak
8 miasto bez basenu 50 metrowego.
d
dex
Zapomniałeś redaktorku o basenie na
Gorzyskowie
M
Mariawitek
Sekretarze komusze, zamiast wybudować Oczyszczalnię ścieków z papierni aby Bydgoszczanie mogli się nadal darmowo pluskać, wybudowały otwarty basen Astorii ale już płatny, aby sie one czerwona zaraza jeno bogaciła. Taka jest niestety prawda, tego nie da się ukryć.
P
PO-krzywy nad Brdą
Daj se panie Krzysztofie, spokój z tym peerelem, kurde Felek ! To nikt inny tylko tow. sekretarze bydgoskie zrobiły z Brdy ściekowisko, miast do oczyszczalni skierować ługi posiarczynowe z papierni na Czyżkówku, kierowały je wprost do rzeki Das Mann so brummt . Zapaskudzili mocno trującą żółtą pianą, naturalną otwartą pływalnie sezonową na całej długości z naturalnymi plażami z białego piasku i żwiru po bagrowaniu Brdy po obu jej stronach tj. b. Rivery i obok Ogródków Działkowych "Lech". Było to darmowe kąpielisko w środku miasta bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów i służyło Bydgoszczanom latami. Pisze o tym Pan Zyguś w poprzednim felietonie, którego tutaj teraz serdecznie Pozdrawiamy. Trzeba się panie Krzysztofie wczytywać w komentarze Czytelników EB, a nie bujać w obłokach o kosztownych kompleksach otwartych basenów, istna idea fixe ! Chyba, ze Szanowny Autor przeznaczy na ten cel swój zarobek uzyskany z wierszówek.
m
maria
popieram, przy Astorii powinien być basen odkryty.W lecie przyjemniej jest pokąpać się na wolnym powietrzu.
d
dwumiastowy
Łatwo się rozwala gorzej się buduje, wie o tym prof. Balcerowicz.
x
x
Właśnie, dlaczego nie wyremontować odkrytego basenu, zamiast stawiać kolejny kryty? Radni dzielnicy godzą się z takimi pomysłami? Nie walczą o basen w imieniu mieszkańców?
w
wojtiw
Dlaczego nie wybuduje miasto dużego basenu koło Łuczniczki ,jak tam już stoją dwie hale sportowe,zaraz będzie lodowisko.Jak centrum sportów to tam budować a tu na Królowej Jadwigi postawić nowy kompleks basenów otwartych.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski